Co po gwarancji?
Nowe samochody są pojazdami niezwykle skomplikowanymi, w których coraz więcej do powiedzenia ma elektronika. Niestety, droga w tym kierunku powoduje, że samochody są coraz bardziej awaryjne, a serwisy mają coraz więcej do roboty.
Nie raz i nie dwa publikowaliśmy listy od czytelników opisujących swoje perypetie z niefachowymi serwisami. Dziś jednak prezentujemy list trochę inny. Mianowicie, poruszający problem - co PO gwarancji?
Oto list naszego czytelnika:
" Zwracam się do Państwa z prośbą oraz z nadzieją, że uzyskam u Was pomoc w nurtującym mnie temacie.
Od stycznia 2002 roku jestem posiadaczem samochodu OPEL VECTRA C 1.8. Producent udziela na ten samochód 24-miesięcznej gwarancji. Do dnia dzisiejszego przebieg w aucie wynosi 63 000 km. Auto było dwa razy na planowanych przeglądach, zgodnie z wytycznymi, co 30 000 km. Ponadto samochód kilkanaście razy trafił do serwisu w celu usunięcia usterek, które to usterki, jak sądzę, nie są tylko kosmetyczne:
1. Wymiana świateł przeciwmgielnych (parowały).
2. Wymiana gniazd pod amortyzatory.
3. Wymiana końcówek drążków kierowniczych.
4. Wymiana tylnych wahaczy.
5. Kilkakrotne sprawdzenie klimatyzacji (działała kiedy chciała).
6. Naprawa radia (14 dni w serwisie).
7. Wymiana przekładni kierowniczej.
8. Naprawa, a następnie wymiana na nową, pompy wodnej.
Mam uzasadnione obawy ,że to nie koniec tej serii. Proszę o pomoc, co zrobić w przypadku kiedy okres gwarancji się skończy, czy istnieje jakaś możliwość, aby zmusić producenta do przedłużenia gwarancji, bądź rękojmi, mając na uwadze powyższe usterki. Ostatnio poprosiłem serwis o sporządzenie dokładnej listy wszystkich napraw wykonanych w samochodzie, na co z wielką niechęcią przystali. "
Tyle nasz czytelnik. Czy ktoś z was potrafi mu pomóc? Może doświadczyliście podobnej sytuacji i wiecie jak ją rozwiązać? Czekamy na wasze rady i uwagi.