Chińczycy nie rezygnują

W listopadzie ubiegłego roku spółka HSO Motors Europe - będąca wyłącznym dystrybutorem samochodów chińskiej marki Briliance na Starym Kontynencie - ogłosiła upadłość.

Plan podboju europejskiego rynku roztrzaskał się o ścianę, gdy specjaliści z ADAC poddali testom zderzeniowym flagową limuzynę marki - model BS6. Po uderzeniu w odkształcalną barierę auto rozsypało się w drobny mak, co w znacznym stopniu odbiło się na wizerunku nowej marki.

Chociaż Chińczycy szybko dokonali w swoich samochodach stosownych zmian, nie byli w stanie odbudować wizerunku. Firma zakładała sprzedaż na poziomie 30 tysięcy samochodów rocznie. W okresie od 2007 do 2009 nabywców znalazły jednak zaledwie 502 pojazdy chińskiej marki. W ubiegłym roku udało się sprzedać tylko 46 sztuk modelu BS6 i 181 egzemplarzy mniejszego BS4. Wyniki te okazały się być przysłowiowym gwoździem do trumny.

Reklama

Trzeba jednak przyznać, że Chińczycy zachowali się honorowo. Brilliance China Automotive Holdings Ltd w zeszłym miesiącu powołał do życia spółkę Shenhua Europe GmbH, która zastąpić ma rozwiązaną HSO Motors Europe. Szefem firmy, której siedziba mieści się w Ginsheim, nieopodal Frankfurtu został dotychczasowy wiceprezes HSO Motors Europe - Eberhard Niering (kilka lat temu był również dyrektorem w europejskim przedstawicielstwie Hyundaia). Co ciekawe, Niering nie będzie się zajmował sprzedażą samochodów. Jego zadaniem jest odbudowa sieci serwisowej tak, by zagwarantować dotychczasowym klientom świadczenie usług gwarancyjnych oraz możliwość serwisowania swoich pojazdów.

Oczywiście nie oznacza to, że Chińczycy nie planują powrotu marki do Europy. Szef Shenhua Europe GmbH zaznacza jednak, że na pewno nie nastąpi to w tym roku. Obecnie priorytetem jest troska o klientów, którzy decydując się na zakup brilliance'a obdarzyli markę zaufaniem.

Co prawda powrót do sprzedaży pojazdów na rynkach europejskich wpisuje się w strategiczne plany firmy. Niering podkreśla jednak, że stanie się do dopiero wówczas, gdy modele BS4 i BS6 zostaną odpowiednio unowocześnione. Chodzi m.in. o normę emisji spalin Euro 5. Obecnie samochody produkowane przez Brlillance'a spełniają jedynie normę Euro 4.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chińczycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy