Chcą znaleźć mitycznego stwora. Wkrótce rusza ekspedycja!

Brytyjski oddział Skody znalazł niecodzienny sposób na promocję starzejącego się modelu Yeti. Zaraz po Halloween z Wysp wyruszy specjalna, wspierana przez czeską markę, ekspedycja mająca za zadanie znaleźć dowody na istnienie mitycznego Człowieka Śniegu!

W pseudonaukowej wyprawie weźmie udział piętnastoosobowy zespół, który poruszać się ma flotą Skód Yeti z napędem na cztery koła. Śladów istnienia Yeti badacze szukać mają we wschodnich Himalajach. Celem ekspedycji jest Bhutan - niewielkim państwie w Azji Południowej graniczące z Chinami i Indiami. Wiara w Yetiego jest tam jednym z elementów lokalnej tradycji i bogatej "mrocznej" kultury. Oficjalna nazwa kraju - Druk Jul - oznacza "Królestwo Smoka". Ziejący ogniem potwór trafił nawet na flagę państwową! Liczni mieszkańcy Butanu twierdzą, że wielokrotnie zdarzało im się spotykać na himalajskich szlakach Człowieka Śniegu.

Reklama

Szefem wyprawy jest Alastair Humphreys - brytyjski podróżnik i autor dziewięciu książek. Współpracujący wcześniej z National Geographic "łowca przygód" zasłynął m.in. wyprawą dookoła świata na rowerze i pokonaniem Oceanu Atlantyckiego kajakiem.

Samochody zostaną specjalnie przygotowane do wyprawy. Skoda wyposaży je m.in. w komplet osłon chroniących silnik i główne podzespoły podwozia. Auta będą musiały wspiąć się na wysokość 3,5 tys. metrów. Obszar poszukiwań to przeszło 65,5 tys. ha. rezerwatu przyrodniczego Sakteng Wildlife Sanctuary.

Wszystko wskazuje na to, że przygody brytyjskiej ekipy relacjonowane będą na bieżąco za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Jak myślicie, czy Wyspiarzom uda się odnaleźć dowody na istnienie Yetiego?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy