Bo one są... sexy
Włoski Fiat stopniowo wydobywa się z kryzysu. Rośnie sprzedaż, wprowadzane są nowe modele. Niemały wkład w to osiągnięcie miał Lapo Elkann, wnuk legendarnego Giovanniego Agnelliego, który po 30 latach pracy w koncernie zmarł w 2003 roku.
27-letni Elkann, który we Fiacie pracuje od dwóch lat, jest szefem marketingu.
- Musimy robić dobre i piękne samochody. A ja muszę sprawić, żeby ludzie chcieli jeździć fiatami, bo one są... sexy. Włosi są uważani za ludzie mających dobry gust i to jest nasza przewaga - mówi Elkann.
Do pierwszych decyzji Elanna należało wyprodukowanie firmowanych przez Fiata ubrań i butów, które z powodzeniem sprzedawane są po kilkaset euro. Ponadto Fiat jako sponsor pojawił się na plażach Sardynii - jednego z najmodniejszych miejsc wypoczynkowych. Podjęto również współpracę z kawiarniami w Mediolanie i Madrycie, dzięki czemu logo Fiata obecne jest w centrach tych miast. Ta kampania reklamowa będzie rozszerzana.
Do innych niekonwencjonalnych działań reklamowych należy umieszczenie Fiata Grande Punto w grze wideo, która niedługo wejdzie na rynek oraz... Pandy - w najnowszym filmie o Jamesie Bondzie.