150 tys. samochodów z Białężyc

Już 150 tys. samochodów opuściło bramy fabryki Volkswagena w Białężycach nieopodal Wrześni. Jubileuszowe auto - Crafter z silnikiem 2.0 l TDI - zjechał z linii produkcyjnej pod koniec ubiegłego tygodnia.

Fabryka w Białężycach, stworzona z myślą o produkcji nowej generacji Craftera, uruchomiona została w październiku 2016 roku. Zatrudnienie w zakładzie znalazło około 3 tys. osób. Volkswagen zainwestował w jej budowę ponad 800 mln euro, co czyni fabrykę jedną z największych inwestycji zagranicznych w Polsce w ostatniej dekadzie.

Na terenie zakładu o powierzchni 220 ha, co odpowiada 300 boiskom piłkarskim, działają: hala budowy karoserii, lakiernia, hala montażu oraz park dostawców, dział samochodów specjalnych, a także dział rrodukcji pilotażowej. Crafter dostępny jest w aż 69 wariantach. Na tej samej linii produkcyjnej powstaje również jego brat bliźniak spod znaku MANa - model TGE.

Reklama

Polska urasta powoli do miana europejskiego potentata w budowie pojazdów dostawczych. 2018 rok był najlepszym w całej historii spółki Volkswagen Poznań. Taśmy produkcyjne zakładu w Poznaniu opuściło 161 035 szt. modeli VW Caddy i 29 880 modeli VW Transporter T6. We Wrześni natomiast wyprodukowano 66 889 szt. samochodów VW Crafter oraz 9 015 szt. modeli MAN TGE.

Przypominamy, że w ubiegłym tygodniu o ulokowaniu w naszym kraju produkcji pojazdów użytkowych poinformował koncern PSA. Fabryka Opla w Gliwicach ma zostać zaadaptowana do budowy lekkich samochodów dostawczych i dużych vanów. Inwestycja ma na celu "zapewnienie zdolności produkcyjnych zakładu, umożliwiających produkcję do 100 000 dużych samochodów dostawczych rocznie". Wszystko wskazuje na to, że decyzja związana jest z doniesieniami niemieckiej prasy, w myśl której kolejna generacja Astry nie będzie już budowana w Gliwicach lecz w rodzimej fabryce Opla w Russelsheim.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy