Konkurencja się boi, a Polacy szykują portfele. Oto Omoda 9 Super Hybrid

9 Super Hybrid to flagowy model marki Omoda, należącej do koncernu Cherry Automobile. Obecnie producent z Dalekiego Wschodu oferuje w polskich salonach tylko jeden model (Omodę 5), ale już niebawem gama zostanie rozszerzona o SUV-a, którego szczegóły oraz cennik zaprezentowano w stolicy Wielkopolski.

Wszystko wskazuje na to, że szykuje się prawdziwa rewolucja, mogąca wzbudzić obawy wśród producentów samochodów z Niemiec czy Japonii, którzy dotychczas mogli czuć się niezagrożeni.

Omoda 9 Super Hybrid może się podobać za sprawą połączenia nowoczesnego designu z eleganckimi przetłoczeniami. Już na pierwszy rzut oka widać, że detale, i przede wszystkim lista wyposażenia, świadczą o tym, że nie jest to budżetowa propozycja. Na pokładzie znajdziemy wszystkie systemy wymagane przez przepisy, a także kilka dodatkowych, które głównie mają za zadanie umilać podróż.

Upychając kolejne nowinki technologiczne łatwo można zapędzić się w ślepy róg. Jednak wnętrze Omody 9 Super Hybrid to połączenie najnowszych gadżetów z eleganckim designem oraz rozwiązaniami, które sprawdzą się w codziennym użytkowaniu.

Kokpit stanowią dwa panoramiczne wyświetlacze o przekątnej 12,3 cala, które oferują funkcję bezprzewodowej obsługi Android Auto oraz Apple CarPlay, a także system obsługi głosowej "Hello Omoda”. Za pomocą komend głosowych można m.in. ustawić temperaturę klimatyzacji czy otworzyć okna. Na liście wyposażenia znajduje się również bezkluczykowy dostęp oraz funkcja V2L (Vehicle-to-Load), która umożliwia zasilanie urządzeń zewnętrznych za pomocą energii zgromadzonej w baterii pojazdu.

Docenić należy dwa bezprzewodowe moduły ładowania smartfonów, przestronne schowki, a także przedni podłokietnik ze schowkiem i funkcją chłodzenia. Nie zapomniano również o dwóch uchwytach na napoje.

Przednie fotele są podgrzewane i wentylowane, a dodatkowo wyposażone w funkcję masażu oraz pamięci ustawienia. Tylna kanapa jest również podgrzewana i sterowana elektrycznie. Wieczorną podróż umili oświetlenie ambientowe, a kierowca może wybierać spośród aż 256 kolorów. Panoramiczny dach ma powierzchnię 1,3 m2.

Zaprezentowany model wyposażony jest w hybrydowy układ napędowy typu plug-in, którego trzon stanowi silnik 1.5 T-GDI, bateria wysokonapięciowa o pojemności 34,46 kWh oraz trójstopniowa skrzynia DHT. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,9 s, zasięg całkowity przekracza 1100 km, a zużycie paliwa według producenta wynosi 7 l/100 km.

Benzynowa jednostka osiąga maksymalną moc 143 KM i generuje 215 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wspierana jest przez trzy silniki elektryczne - dwa z przodu oraz jeden z tyłu, co pozwala na uzyskanie mocy systemowej 537 KM. Zasięg w trybie elektrycznym wynosi do 145 km, a akumulator można ładować prądem stałym o mocy 70 kW (od 30 do 80 proc. w 25 minut) oraz ładowarką AC, wówczas uzupełnienie energii od 30 do 100 proc. zajmie około 5,5 godziny. Oczywiście na zasięg w trybie elektrycznym trzeba patrzeć z przymrużeniem oka.

Można odnieść wrażenie, że w pojeździe mierzącym 4775 mm długości, 1920 mm szerokości i 1671 mm wysokości nie ma miejsca na więcej technologii. Błąd - samochód wyposażono w adaptacyjne zawieszenie, napęd na wszystkie koła oraz aż sześć trybów jazdy.

Ten piękny sen o zakupie Omody 9 Super Hybrid mógłby prysnąć w jednej chwili, ale nie w tym przypadku. Choć lista wyposażenia, dane techniczne i sam design mogą sugerować, że chiński producent zamierza atakować segment SUV-ów premium, prawda jest zupełnie inna.

Na targach Poznań Motor Show 2025 Omoda poinformowała, że model 9 Super Hybrid trafi do polskich salonów w cenie 219 900 zł. Bez dopłaty dostępne są cztery metalizowane lakiery: Ink Black, Star White, Technology Silver oraz Plum Green, natomiast nowy matowy lakier Universe Grey dostępny jest za dopłatą 5 tys. zł.

Każdy samochód objęty jest 7-letnią gwarancją limitowaną przebiegiem 150 tys. km. Gwarancja na akumulator, elektryczne silniki trakcyjne, moduł sterowania silnikiem (MCU) oraz moduł sterujący pojazdem (VCU) wynosi zaś osiem lat lub 160 tys. km.

Konkurencja zdecydowanie ma się czego obawiać, a wysokie zainteresowanie stoiskiem Omody i zaprezentowaną nowością na Poznań Motor Show 2025 potwierdza, że coraz większa liczba zmotoryzowanych realnie bierze pod uwagę zakup samochodu chińskiego producenta. Statystyki sprzedażowe są w tej kwestii nieubłagane, a atrakcyjna cena, design i wyposażenie skutecznie przyciągają rzesze klientów do salonów.

Zaledwie w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025 r. na jedyny model w gamie Omody zdecydowało się w Polsce 1193 nabywców, a po siostrzane Jaecoo sięgnęło 1202 klientów. Ambicje koncernu Chery są jednak znacznie większe, co potwierdzają kolejne modele wprowadzane do sprzedaży na Starym Kontynencie.