Sycylia, Donnafugata i nowy Jeep Cherokee
Sycylia, Donnafugata. To właśnie tu, w okolicy słynącej z malowniczych krajobrazów, pół golfowych i produkcji znakomitych win, koncern Fiat Chrysler Automobiles pokazuje najnowsze, odświeżone na rok 2019 wcielenie Jeepa Cherokee.
Cherokee ma długą, sięgającą roku 1974 i dość skomplikowaną historię. Obecna, piąta generacja tego modelu, trafiła na europejskie rynki w 2014 r. Ten rodowodowo amerykański, aczkolwiek blisko związany z włoską myślą motoryzacyjną samochód wpisał się w szybko rozprzestrzeniającą się modę na SUV-y. W sukcesach sprzedażowych nie przeszkodziła mu nawet stylistyka, którą dyplomatycznie nazwalibyśmy... dyskusyjną.
Kontrowersje (to znowu w pewnym sensie eufemizm) wzbudzała zwłaszcza przednia część nadwozia, z wielopiętrowo ułożonymi światłami, zwieńczonymi niezrozumiale wąskimi reflektorami i z dziwnie ukształtowanym grillem. Od razu powiedzmy, że w aktualnej odsłonie została wyraźnie zmieniona. Naszym zdaniem, jako zwolenników estetycznego porządku - zdecydowanie na korzyść. Nie wykluczamy jednak, że znajdą się i tacy, którzy będą twierdzić, iż auto utraciło swoją wyrazistość. Modyfikacje, choć już nie tak rzucające się w oczy, objęły również tył pojazdu.
Ale o tym napiszemy po zakończeniu jazd testowych. Tekstu o nowym Jeepie Cherokee szukaj na www.moto.interia.pl w najbliższy piątek.