Nissan NP300 Navara. Agresywny charakter

Europejska odmiana auta zadebiutowała na wrześniowym salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie. Samochód poznamy m.in. po zupełnie nowym pasie przednim. Agresywnego charakteru dodają mu duża, chromowana osłona chłodnicy z motywem litery V i zachodzące na boki reflektory wyposażone w ledowe światła do jazdy dziennej (w kształcie bumerangu).

Przedstawiciele Nissana doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że wielu użytkowników Navary traktuje ją w roli zwykłego, codziennego środka transportu, sporadycznie korzystając z terenowych możliwości. Z tego względu wnętrze stało się zdecydowanie bardziej "cywilizowane". W znacznym stopniu nawiązuje ono chociażby do Qashqai’a.

Identyczne, jak w popularnym crossoverze są np. kierownica, montowany między zegarami wyświetlacz komputera pokładowego czy lewarek (opcjonalnej) automatycznej skrzyni biegów. Codzienną eksploatację uprzyjemnią - dostępne na liście opcji - system kamer zapewniających widok w promieniu 360 stopni, system multimedialny nissanconnect (z nawigacją, dotykowym ekranem i funkcją Bluetooth) czy automatyczny hamulec awaryjny.

Klienci, którzy do tej pory decydowali się na Navarę głównie ze względu na jej użytkowy charakter mogą jednak spać spokojnie. Bazą do budowy auta w dalszym ciągu jest solidna, stalowa rama, która w stosunku do poprzenika, cechuje się zdecydowanie wyższą odpornością na skręcanie. Oznacza to, że samochód - bez trudu - powinien radzić sobie z dużymi obciążeniami. Ładowność nowej Navary wynosi przeszło 1000 kg. Auto świetnie sprawdzi się też w roli holownika przyczep - uciąg nowego Nissana to aż 3500 kg!

W skrzyni ładunkowej zastosowano specjalny system mocowania ładunku. Prowadnice w przegrodzie za kabiną oraz na burtach umożliwiają unieruchomienie przewożonych rzeczy. Zaciski można dowolnie przesuwać wzdłuż prowadnic. W wersji z podwójną kabiną skrzynię ładunkową wydłużono o 67 mm w porównaniu z poprzednim modelem. Obecnie ma ona 1578 mm długości, czyli najwięcej w tym segmencie pojazdów. W wersji z kabiną z jedną parą drzwi skrzynia ładunkowa ma długość 1788 mm.

Kierowca ma do dyspozycji - opcjonalny - dołączany napęd 4x4 (z reduktorem) oraz elektroniczne systemy wspomagające podjazd (HSA) i zjazd (HDS) ze wzniesienia. By zapewnić odpowiednią precyzję i komfort jazdy w przednim zawieszeniu zastosowano układ niezależnych wahaczy. W wersji z podwójną kabiną na tylnej osi pracują teraz sprężyny śrubowe i drążki reakcyjne. Klasyczne, znane z poprzednika, resory piórowe dostępne są wyłącznie w odmianie King Cab (kabina z jedną parą drzwi). Ponadto w tej wersji, Navara ma o 3,1 proc. większy kąt natarcia tylnych kół w porównaniu z poprzednikiem, a całe zawieszenie tylnej osi jest zdecydowanie lżejsze.

Na rynkach Starego Kontynentu Navara wyróżnia się nowym, podwójnie doładowanym, wysokoprężnym silnikiem 2,3 l dCi. W pozostałych częściach globu, gdzie normy emisji spalin nie są tak restrykcyjne, auto oferowane jest m.in. ze - znaną z poprzednika - wysokoprężną jednostką 2,5 l (serii QR25DE). Ta miała jednak kilka słabych punktów, więc zastosowanie zupełnie nowego silnika (konstrukcjia Renault, oferowana m.in. w dostawczym Renault Master) zaliczyć trzeba Nissanowi na plus.

Klienci będą mieli do wyboru dwie wersje różniące się poziomem mocy. Słabsza rozwija 160 KM, mocniejsza - aż 190 KM i 450 Nm! W układzie przeniesienia napędu zastosowano sześciostopniową, ręczną skrzynię biegów. Nabywcy mogą się też zdecydować na siedmiostopniowy automat. Podstawowe wersje oferowane będą z napędem na tylną oś.

Gama nowego Nissana Navara składa się z czterech wersji wyposażenia: Visia, Acenta, N-Connecta oraz Tekna. Wszystkie będą standardowo wyposażone w 7 poduszek powietrznych, zwiększający skuteczność hamowania systemem EBD, przydatny w jeździe terenowej system Hill Assist, tempomat oraz elektrycznie sterowane szyby. Standardem - niezależnie od wersji - jest również dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja.

Nowa Navara oferowana będzie z gwarancją na pięć lat lub 160 000 km.