Zwykłym autem przewoził 10 osób. Próba ucieczki skończyła się tragicznie
Miał pomóc w nielegalnym przekroczeniu granicy, a znalazł się na celowniku służb. SUV-em, którym mogło podróżować maksymalnie 5 osób, poza kierowcą jechało jeszcze 10 cudzoziemców. Ucieczka przed mundurowymi zakończyła się tragicznym wypadkiem.
Uwagę funkcjonariusza Straży Granicznej z placówki w Narewce wzbudził japoński SUV, podróżujący o świcie drogą z Hajnówki w kierunku Białegostoku. Gdy kierujący Toyotą zorientował się, że jest śledzony, zaczął uciekać.
Mężczyzna był gotów zrobić wszystko, by nie spotkała go kara. Kiedy zorientował się, że jadą za nim funkcjonariusze Straży Granicznej, przestał zważać na obowiązujące przepisy i stwarzał zagrożenie na drodze. Niedługo później podejrzana Toyota RAV4 zwolniła, jednak w momencie podjęcia próby wylegitymowania kierowcy, SUV szybko cofnął i uderzył w służbowy samochód funkcjonariuszy, następnie z dużą prędkością odjechał.
Ostatecznie za miejscowością Trześcianka, na drodze w kierunku Białegostoku, mężczyzna stracił panowanie nad autem i wypadł z drogi. Samochód, którym podróżowało 10 cudzoziemców dachował. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli czynności ratunkowe - zabezpieczyli miejsce zdarzenia i powiadomili służby ratownicze. Na miejsce został wezwany śmigłowiec LPR, pogotowie ratunkowe oraz jednostka Straży Pożarnej.
Niestety, w wyniku zdarzenia jedna osoba zginęła na miejscu, a 10 pozostałych przetransportowano do pobliskich szpitali. Kierowcą Toyoty, który przewoził w pięcioosobowym aucie 10 cudzoziemców, był prawdopodobnie obywatel Uzbekistanu. W tym momencie policja prowadzi dalsze czynności wyjaśniające.
***