Zostawili małe dziecko w aucie. Świadkowie wybili szybę

Półtoraroczne dziecko zostawili w upalny dzień w samochodzie rodzice, a sami w tym czasie poszli na zakupy. Dziecko wydostali z samochodu przypadkowi świadkowie zdarzenia - poinformowała we wtorek policja.

Na miejscu pojawili się też policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia
Na miejscu pojawili się też policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzeniaGerardReporter

Do zdarzenia doszło na parkingu jednego ze sklepów w Kudowie-Zdroju. Jak poinformował sierż. szt. Przemysław Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji, dziecko zamknięte w pojeździe zauważyło przechodzące obok małżeństwo.

"Pomimo pukania w szyby, chłopczyk nie reagował, był spocony i miał zamknięte oczy. Wywołało to u mężczyzny i jego żony obawę, że dziecko straciło przytomność i w związku z panującą wysoką temperaturę znajduje się w sytuacji zagrażającej jego życiu" - powiedział policjant.

Przekazał, że para próbowała opuścić uchyloną szybę. Gdy okazało się to niemożliwe, mężczyzna wybił ją. "Następnie wyciągnął chłopczyka z auta. Dziecko po chwili obudziło się, a żona mężczyzny podała mu napój. Po kilku minutach przy samochodzie pojawili się rodzice małoletniego. Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni" - relacjonował Ratajczyk.

Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Dziecku nic się nie stało. "Rodzice małoletniego tłumaczyli policjantom, że poszli wraz z babcią po zakupy i pozostawili uchylone dwie szyby na 3 cm" - przekazał policjant. Dodał, że funkcjonariusze obecnie ustalają okoliczności zdarzenia, między innymi, jak długo dziecko przebywało w zamkniętym pojeździe.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas