Zobacz policyjne cacko za 25 mln zł. Zeus to nowa duma polskiej policji
Kilka dni temu polska policja otrzymała unikatowe na europejską skalę rozwiązanie o nazwie ZEUS-2. To mobilne laboratorium do analizy oraz neutralizacji skażeń, które wspierać ma działania kontrterrorystyczne. Projekt pochłonął 25 mln zł.
Spis treści:
W kwietniu do polskiej policji został przekazany "mobilny zestaw do analizy oraz likwidacji skażeń, wspierający działania kontrterrorystyczne na miejscu zdarzenia CBRN-E". To stosowany w USA skrót, oznaczający zagrożenie chemiczne, biologiczne, radiologiczne i nuklearne.
Prace nad polskim zestawem trwały od 2018 roku. Ostateczne rozwiązanie, które otrzymało "służbową" nazwę ZEUS-2, zaprezentowano w Kielcach przy okazji targów POLSECURE.
ZEUS-2 w rękach policji. Jest się czym chwalić
Do tej pory, by ustalić substancję odpowiadającą za skażenie w danym rejonie, próbki musiały być przekazywane do laboratoriów terenowych. W oczywisty sposób przedłużało to oczekiwanie na wyniki i - w konsekwencji - opóźniało podjęcie skutecznych działań zaradczych. Teraz, dzięki ZEUSowi, służby będą mogły reagować o wiele szybciej. Czym w istocie jest ZEUS-2?
ZEUS-2 - duma polskiej Pollicji za 25 mln zł
ZEUS-2 - duma polskiej Pollicji za 25 mln zł
Mowa o mobilnym laboratorium zabudowanym na Mercedesie Atego 1024. Pojazd może się pochwalić nietypowym wyposażeniem, na które składa się m.in. dron wyposażony w detektory promieniowania, rentgen i szereg specjalistycznych urządzeń pozwalających ustalić rodzaj i poziom skażenia.
Mobilne laboratorium umożliwia określenie rodzaju użytego czynnika chemicznego, promieniotwórczego, biologicznego oraz materiałów wybuchowych
ZEUS czuwa, czyli jak działa nowa broń kontrterrorystów
ZEUS-2 wspomagać ma policyjnych kontrterrorystów. Zestaw przeznaczony jest także do zabezpieczania miejsc i zdarzeń, w których istnieje ryzyko wystąpienia zagrożenia atakiem terrorystycznym. Mogą to być wydarzenia o charakterze masowym jak marsze, koncerty lub kongresy.
Pracę zespołu w miejscu zagrożenia rozpoczyna operator statku powietrznego. Za pomocą drona z platformą do wykrywania promieniowania bada, czy występuje zagrożenie czynnikami promieniotwórczymi. Po określeniu przedmiotów, które takie zagrożenia mogą stanowić, do akcji wkracza pirotechnik w odzieży ochronnej EOD, którego zadaniem jest wykonanie zdjęć RTG. Bada w ten sposób, czy np. w plecaku znajduje urządzenie wybuchowe, mogące zawierać wirusy, bakterie lub inne substancje toksyczne. Kolejnym etapem pracy zespołu mobilnego centrum jest pobranie próbek, w czym pomagają specjalistyczne "środki techniczne".
Próbki dostarczane są do laboratorium umiejscowionego w samochodzie poprzez specjalni wykonane okno podawcze. W aucie zabudowano specjalną komorę do dekontaminacji.
Po powrocie z miejsca zagrożenia członek zespołu CBRN-E, jak i każdy przedmiot, który miał na sobie w chwili kontaktu z groźną substancją muszą zostać zdekontaminowane w odpowiedni sposób
Szybka analiza zagrożenia w mobilnym laboratorium
Do analizy zagrożeń służy innowacyjny zestaw diagnostyczny oparty na technikach biologii molekularnej. Pozwala to na szybką i wiarygodną identyfikację czynników infekcyjnych. Naukowcy określają, z jakiego rodzaju wirusem, bakterią lub substancją toksyczną mają do czynienia.
Chemicy, korzystając z wysokiej klasy urządzeń do analizy instrumentalnej techniką UV-VIS, FTIR, Raman i GCMS, szybko identyfikują substancje chemiczne.
Duma polskiej policji - ZEUS-2 za 25 mln zł
Wiedząc z jakim zagrożeniem mamy do czynienia, wzywamy konkretne służby, które zajmą się jego likwidacją. Dla przykładu, w przypadku zagrożenia radiologicznego zawiadamiamy Państwową Agencję Atomistyki
W zależności od rodzaju zagrożenia, mogą zostać wyznaczone strefy bezpieczeństwa, może dojść do ewakuacji osób przebywających w określonej odległości.
Mówimy tu także o takich pracach jak zawiadomienie szpitali, wezwanie pomocy medycznej, straży pożarnej. Mobilny zestaw do analizy oraz likwidacji skażeń to narzędzie szybkiej reakcji na zagrożenie
ZEUS-2 to złożony projekt "prototypowy", który kończy właśnie etap wdrożenia do służby. Wartość przedsięwzięcia to około 25 milionów złotych.
***