Znalazł się czwarty Bentley. Perfekcyjna kradzież zaplanowana przez Polaków
Czwarty luksusowy samochód bentley odnalazła policja na parkingu we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie).
Pięć aut tej marki, wartych w sumie ponad pięć milionów złotych, skradziono tydzień temu z salonu firmowego na terenie Berlina.
"Informacja o stojącym na osiedlowym parkingu we Włocławku bentley'u trafiła do policjantów od przypadkowego przechodnia. To już czwarte, z pięciu luksusowych aut, które zostały skradzione z jednego z salonów samochodowych na terenie Berlina" - poinformowała w poniedziałek Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.
Kradzieży pięciu samochodów bentley z salonu sprzedaży tej marki w stolicy Niemiec dokonano w nocy z 7 na 8 listopada. Każde z aut warte było ponad 250 tys. euro, a z informacji zdobytych przez niemiecką policję wynikało, że pojazdy zostały przemycone na teren Polski.
W ciągu trzech dni od otrzymania oficjalnej prośby o pomoc ze strony niemieckiej, kujawsko-pomorscy policjanci odnaleźli trzy ze skradzionych aut. Jedno z nich było ukryte w Inowrocławiu, drugie w garażu na terenie Torunia, a trzeci bentley został porzucony w przydrożnym lesie, niedaleko Rypina.
Odzyskane samochody zostały już przekazane do Niemiec. Policjanci poszukują ostatniego z aut i ustalają tożsamość sprawców kradzieży.
Od redakcji. Komunikaty Policji, które docierają do naszej redakcji o tym nie wspominają, ale szybkie odnalezienie skradzionych w Berlinie limuzyn było możliwe wyłącznie dzięki zaawansowanemu, podwójnemu systemowi GPS. Wszystkie te samochody były w takowe wyposażone. Polska policja otrzymała od Niemców precyzyjne informacje, gdzie znajdują się te Bentleye.