Zmiany w zakresie obowiązku budowy miejsc parkingowych. "To pomyłka"

Rząd wycofał się z planów zniesienia obowiązku budowy przez deweloperów określonej liczby miejsc postojowych. Taki zapis pojawił w projekcie ustawy i wzbudził zrozumiałe zaniepokojenie. W polskich miastach od dawna brakuje miejsc parkingowych, więc poluzowanie przepisów w tym zakresie tylko pogłębiłoby problem.

Nie będzie zmian w zakresie przepisów nakazujących budowę miejsc parkingowych
Nie będzie zmian w zakresie przepisów nakazujących budowę miejsc parkingowychAdam BurakowskiReporter

Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Wynikało z niego, że przestać miały dwa przepisy. Pierwszy z nich mówi, że w przypadku inwestycji powstającej w ramach specustawy mieszkaniowej, minimalna liczba miejsc parkingowych musi wynosić minimum 1,5-krotność liczby mieszkań. Drugi z przepisów, które miały zostać uchylone przewiduje natomiast, że dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań, które zakłada inwestycja.

Deweloperom nie pasuje budowa miejsc parkingowych

W Ocenie Skutków Regulacji (OSR) nowych przepisów stwierdzono, że o zmianę regulacji wnioskują inwestorzy (deweloperzy) oraz samorządy, ponieważ przepisy w aktualnym brzmieniu ograniczają możliwość modyfikacji wskaźnika przez gminę i dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań. W OSR zaznaczono również, że przepisy w obecnej formie są barierą w rozwoju budownictwa komunalnego i społecznego.

Sprawa szybko stała się medialna, wszak każdy mieszkaniec bloku w mieście zdaje sobie sprawę, jak trudno znaleźć miejsce do zaparkowania, jeśli nie ma się kupionego miejsca na własność. Na szczęście rząd szybko wycofał się z proponowanych zmian. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk powiedział, że zmiana przepisów w zakresie obowiązku budowy miejsc parkingowych pojawiła się "przez pomyłkę".

Nowe przepisy pojawiły się "przez pomyłkę"

Paszyk został zapytany w TVP Info o to, "kto do ministerstwa przyniósł i włożył do ustawy powodziowej zapis, że deweloperzy nie muszą budować określonej liczby miejsc parkingowych i postojowych".

"Zdarzają się czasami nieprzemyślane w tym względzie decyzje, ale doprowadziłem do tego, że to rozwiązanie zniknęło niezwłocznie po tym, jak do mnie taka informacja dotarła. Ja myślę, że to nie było celowe działanie, to było pomyłkowe umieszczenie tego przepisu w pakiecie przepisów, w którym absolutnie nie miało się prawa znaleźć takie rozwiązanie. Sprawa została zawczasu przeze mnie wyjaśniona, rozstrzygnięta i zamknięta" - odpowiedział minister.

Zadziałałem w tym względzie niezwłocznie po powzięciu informacji, że taki przepis znalazł się w pakiecie przepisów powodziowych
powiedział Krzysztof Paszyk

Pomyłka, czy nie, najważniejsze, że wymóg budowy miejsc parkingowych nie zostanie zmieniony.

Obowiązkowe badania dla kierowców po 70. roku życia – inicjatywa słuszna czy chybiona?Szczepan MroczekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas