Zielona Góra. Groźny wypadek w centrum miasta

W poniedziałek w Zielonej Górze doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. 62-letni kierowca Alfy Romeo 156 zignorował czerwone światło, doprowadzając do zderzenia z Audi A8. Mimo groźnie wyglądającego wypadku nikt nie zginął.

Na polskich drogach często dochodzi do sytuacji, w których kierujący ignorują sygnalizację świetlną. Chcąc zaoszczędzić czas, stwarzają okoliczności, które doprowadzają do scen podobnych do opisywanej w tym przypadku. 

Z ustaleń policji wynika, iż kierujący Alfą Romeo 62-latek postanowił zignorować czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie ulic Ułańskiej z Westerplatte. W efekcie tego doszło do zderzenia z nadjeżdżająca z prawej strony czarnym Audi A8. 

W wyniku tego groźnie wyglądającego wypadku ucierpiała pasażerka Alfy Romeo, która z urazem miednicy trafiła do szpitala. Zielonogórscy policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia. Dowodem w sprawie będzie nagranie z miejskiego monitoringu, które zarejestrowało przebieg wypadku.

Reklama


INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: Zielona Góra | Audi A8 | Alfa Romeo 156 | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy