Zaskakujący wzrost sprzedaży nowych aut. Ale to nie jest światełko w tunelu
Niespodziewanie sprzedaż nowych samochodów we wrześniu tego roku była nieco lepsze niż przed rokiem. Jednak dane za całe dziewięć miesięcy są bardzo złe.
We wrześniu br. zarejestrowano w Polsce niespełna 40,8 tys. nowych samochodów osobowych oraz dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Oznacza to wzrost o 5,76 proc. względem września 2021 r. oraz o ponad 6 proc. względem sierpnia br. - podał Samar.
Według autorów raportu to pierwszy wzrost wyników miesięcznych po 14 z rzędu miesiącach spadku sprzedaży rdr. "Obserwowany wzrost to głównie efekt realizacji zamówień złożonych pół roku czy też nawet rok temu. Niestety nie oznacza on rzeczywistej poprawy sytuacji na polskim rynku motoryzacyjnym, która nadal nie wygląda najlepiej, a liczba nowych zamówień nie jest imponująca" - zastrzegli analitycy.
Dodali, że do problemów z dostępnością części i komponentów zaczynają dochodzić kłopoty związane z ograniczoną liczbą klientów. "Obserwowany od wielu miesięcy wzrost cen samochodów, a także wzrost stóp procentowych, przekładających się na rosnącą wysokość rat kredytów i leasingu, stanowią istotny czynnik hamujący proces zakupowy. Do tego dochodzi niepewna sytuacja polityczno-gospodarcza związana z wojną na Ukrainie" - zaznaczyli.
Z danych Samaru wynika, że we wrześniu br. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 26,5 proc. (tj. mniej w porównaniu do sierpnia). Udział firm osiągnął poziom 73,43 proc.
Dane skumulowane za dziewięć miesięcy (362 tys. 666 sztuk) wskazują na spadek sprzedaży w tym roku o 9,9 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2021 r. - poinformował Samar.
Prognoza Samaru na cały 2022 rok zakłada rejestrację 430 tys. samochodów osobowych oraz 65 tys. dostawczych. Sytuacja jest jednak dynamiczna i wynik na koniec roku może być odmienny od obecnie zakładanego - zastrzegli analitycy.
***