Z radości oblał auto szampanem. Chwilę potem zabrała je policja
Bytowianin kupił sobie nowe auto i chciał uczcić ten fakt niewielką imprezą. Zabrał kolegów na przejażdżkę, ale niestety pomylił kolejność kroków, jakie należało podjąć. Pech chciał, że trafili na patrol policji.
To nic dziwnego, że cieszymy się z zakupu nowego samochodu - nawet jeśli jest to niedrogie auto używane. Niektórzy na tę okoliczność są nawet gotowi zorganizować imprezę, by podzielić się swoją radością ze znajomymi. A jeśli celebracji towarzyszy alkohol, sprawa może się skomplikować, tak jak w przypadku mieszkańca Bytowa.
Zaproponował gościom przejażdżkę. Miał 2 promile
Policja na Pomorzu doniosła o incydencie z udziałem 34-letniego mężczyzny, który wraz z przyjaciółmi świętował zakup nowego Opla. Pomimo wypicia alkoholu, mężczyzna zdecydował się na przejażdżkę swoim nowym autem i zaprosił na pokład nietrzeźwych kolegów. Wesołą ekipą zainteresował się patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali Opla do kontroli i przeprowadzili kontrolę stanu trzeźwości kierowcy. Badanie wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna tłumaczył, że był pijany, bo "oblewał" nowy samochód z kolegami i nawet polał go szampanem. Jednakże funkcjonariusze nie znaleźli podstaw by wykazać się zrozumieniem. Pijanemu kierowcy zabrano samochód, który najprawdopodobniej trafi teraz na licytację. Mieszkaniec Bytowa stracił też prawo jazdy i może mu grozić kara nawet 3 lat więzienia za jazdę po alkoholu.
Jakie kary za jazdę po alkoholu w Polsce?
Jednocześnie policja przypomina, że oprócz wciąż obowiązującej konfiskaty samochodu, za jazdę po alkoholu grożą również inne kary, takie jak:
- Wysoka grzywna (do 30 000 zł),
- Pozbawienie wolności (do 3 lat),
- Zakaz prowadzenia pojazdów (od 3 do 15 lat)
Funkcjonariusze apelują także do kierowców o zachowanie rozwagi i rozsądku. "Nigdy nie wsiadajcie za kierownicę po spożyciu alkoholu. To nie tylko zagraża waszemu życiu, ale także życiu niewinnych ludzi na drodze. Prowadzenie w stanie upojenia to prosta droga do tragedii i licznych trudnych konsekwencji."