Xiaomi chce sprzedawać 10 milionów aut rocznie. "Konkurencja będzie brutalna"

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

10 mln elektrycznych samochodów rocznie chce produkować chiński gigant technologiczny - Xiaomi. To więcej niż ubiegłoroczna sprzedaż wszystkich, spalinowych i elektrycznych modeli największego producenta aut na świecie - Toyoty.

Xiaomi, znane u nas głównie ze smartfonów, zapowiada ostrą walkę w świecie motoryzacji
Xiaomi, znane u nas głównie ze smartfonów, zapowiada ostrą walkę w świecie motoryzacji123RF/PICSEL

Przypomnijmy - we wrześniu 2021 roku Xiaomi powołało do życia spółkę córkę - Xiaomi EV Company Limited. Kapitał początkowy wynosił 10 mld juanów czyli blisko 1,4 mld dolarów. Całkowity budżet projektu autonomicznego samochodu elektrycznego Xiaomi określono na 10 mld dolarów.

Xiaomi "wysadzi" motoryzacyjnych gigantów?

Czternaście miesięcy pracy nad poletku "motoryzacji" zaowocowało powstaniem przeszło setki prototypów, które intensywnie testowane są właśnie na chińskich drogach. Jeszcze w ubiegłym roku Xiaomi EV Company Limited przejęło Deepmotion Tech, czyli firmę skupiającą się na rozwoju technologii dotyczącej pojazdów autonomicznych.

Ambitnych planów Xiaomi nie kryje szef technologicznego giganta - Lei Jun, który w jednym z wpisów na Twitterze zdradził, że firma docelowo zamierza produkować - uwaga - 10 mln samochodów elektrycznych rocznie.

Dla porównania, ubiegłoroczna sprzedaż największego motoryzacyjnego giganta - Toyoty - zamknęła się wynikiem 7,4 mln samochodów.  Sklasyfikowana na drugim miejscu grupa Volkswagena sprzedała w ubiegłym roku 5,8 mln aut, a - okupujący trzecią pozycję Koreańczycy - koncern Hyundai-Kia - 4,9 mln samochodów.

Xiaomi największym producentem aut na świecie? Plan nie jest absurdalny

W jaki sposób firma bez żadnego doświadczenia w motoryzacyji planuje wykonać tak zuchwały skok na hermetyczną - zdawałoby się - branżę? Wbrew pozorom, nie jest to wcale abstrakcyjny scenariusz.

Tempo elektryfikacji i rozwoju technologii cyfrowych sprawiło, że miejsce konstruktorów w centrach projektowych motoryzacyjnych gigantów zajmują dziś specjaliści od programowania. Bez setek linijek kodu nie funkcjonują obecnie nie tylko układy zarządzenia energią w samochodzie elektrycznym, ale też dziesiątki innych funkcji współczesnych pojazdów - od automatycznego hamowania przed przeszkodą, przez nawigację satelitarną, na cyfrowym radiu kończąc.

W tej dziedzinie Xiaomi, które co roku sprzedaje miliony najróżniejszych urządzeń elektronicznycych - od smartfonów, przez inteligentne odkurzacze, na kamerach cyfrowych kończąc - może się pochwalić nieporównywalnie większym doświadczeniem, niż wszyscy producenci samochodów razem wzięci.

Dotyczy to również sztucznej inteligencji, która zapewniać ma przyszłym samochodom możliwości autonomicznej jazdy.

"Uważam, że pojazdy elektryczne są formą elektroniki użytkowej, której podstawą są inteligencja, oprogramowanie i wrażenia użytkownika. Istota przemysłu samochodowego będzie ewoluować od mechaniki do elektroniki użytkowej, gdzie udział w rynku jest silnie skoncentrowany wśród czołowych graczy" - stwierdził w jednym ze swoich tweetów Lei Jun.

Xiaomi z kołami, czyli albo grubo, albo wcale

Gigantyczna sprzedaż urządzeń mobilnych daje też chińskiej firmie bezcenne doświadczenie w dziedzinie produkcji i konstrukcji baterii oraz zarządzania energią elektryczną. Zdaniem Lei Jun:

"Próg produkcyjny pojazdów elektrycznych został radykalnie obniżony w porównaniu z samochodami benzynowymi".

Szef Xiaomi zauważa, że większość komponentów używanych do produkcji samochodów elektrycznych to elementy "wysoce modułowe", a sam koszt wytworzenia akumulatorów spadł aż o 80 proc. na przestrzeni dziesięciu lat. Lei Jun widzi też szansę na kolejne obniżenie kosztów produkcji baterii nawet o 50 proc. i zapowiada, że na rynku motoryzacyjnym "konkurencja będzie brutalna".

Według prognoz Xiaomi, docelowo aż 80 proc. rynku samochodów elektrycznych znajdzie się w rękach pięciu największych światowych wytwórców pojazdów. Jedyną  szansą na odniesienie sukcesu w branży ma więc być znalezienie się w pierwszej piątce producentów aut, co - docelowo - oznaczać ma produkcję na poziomie właśnie około 10 mln elektrycznych samochodów rocznie.

Samochody Xiaomi już na drogach

Już we wrześniu Xiaomi EV Company Limited ogłosiło zakończenie prac projektowych nad pierwszymi prototypami swoich samochodów. Tylko w pierwszej połowie roku na chińskie drogi  w ramach testów wyjechało około 140 pojazdów, których zadaniem było również sprawdzenie najnowszych osiągnięć chińskich programistów z zakresu autonomicznej jazdy.

Jak przekazują władze firmy, pierwsze auta spod znaku Xiaomi mają zjechać z taśm produkcyjnych już w 2024 roku.

***

Moto Flesz - odcinek 66. O Toyocie GR Yaris, Fordzie Ranger oraz silniku WanklaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas