Będzie nowy taryfikator. Mandaty za prędkość w górę

Jak już informowaliśmy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi prace nad kształtem nowego taryfikatora mandatów. Kształt przyszłego taryfikatora mandatów poruszany był w czasie obrad sejmowej komisji infrastruktury. Jak informowała wówczas dyrektor Departamentu Porządku Publicznego w MSWiA Agata Furgała, wstępne propozycje zmian zostały opracowane przez MSWiA i przekazane do uzgodnień międzyresortowych.

"Obecnie rozważane są różne propozycje zgłaszane zarówno przez obywateli, jak i przedstawicieli władz samorządowych. Należy podkreślić, że na obecnym etapie jest to jedynie inicjatywa mająca na celu rozpoczęcie dyskusji nad ewentualnymi zmianami" - dowiadujemy się w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Wiadomo, że zmiany w taryfikatorze dotyczyć mają ”kilkudziesięciu wykroczeń”, w przypadku których zmienią się minimalne stawki mandatu karnego. Z informacji przedstawionych na komisji sejmowej przez dyrektor Furgałę wynika, że chodzi przede wszystkim o wykroczenia wobec ”niechronionych uczestników ruchu drogowego”.

W korespondencji z PAP przedstawiciele MSWiA przyznali, że stawki mandatów za część z wykroczeń zostaną podniesione o 100 proc. W przypadku nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu oznaczałoby to mandat w wysokości nie 1500 zł jak obecnie, ale aż 3000 zł.

Agata Furgała zdradziła też, że w nowym taryfikatorze za wykroczenia wobec pieszych ostrzej karani mają być też rowerzyści czy użytkownicy ”urządzeń wspomagających ruch”. Taka kategoria - po raz pierwszy - pojawiła się właśnie w policyjnym raporcie o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach w 2024 roku. Z najnowszych danych wynika, że w ubiegłym roku ich użytkownicy spowodowali w Polsce 26 wypadków, w których rannych zostało 28 osób.

Ciekawe światło na kształt nowego taryfikatora rzucił też - zabierające głos w czasie posiedzenia komisji infrastruktury - ins. Robert Koźlak - dyrektor Dyrektor Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci postulują, by wraz z nowym taryfikatorem obniżyć limit prędkości, po przekroczeniu którego kierowca byłby karany maksymalną kwotą mandatu.

"Ale tam są progi jeszcze od 61 km/h do 70 km/h i powyżej 71 km/h. To jaką jeszcze granicę chcemy postawić temu kierowcy, żeby go ukarać mandatem? To już nie chodzi o podwyższenie kwoty, tylko zejście z tej prędkości do 51 km/h i to już jest maksymalna prędkość, za którą naszym zdaniem powinna być nałożona najwyższa wysokość mandatu karnego" - stwierdził na posiedzeniu Komisji Infrastruktury ins. Robert Koźlak.

Przypomnijmy, obecnie kwota mandatu skokowo rośnie po przekroczeniu prędkości o ponad 31 km ponad obowiązujący limit. Od tego poziomu kierowcę obowiązuje też tzw. ”recydywa”, czyli podwójna stawka mandatu, jeśli w dwa lata od popełnienia wykroczenia dopuści się go ponownie:

Aktualnie w taryfikatorze znajdziemy następujące widełki:

• przekroczenie prędkości o 31-40 km/h - mandat 800 zł; 1600 zł w warunkach recydywy,
• przekroczenie prędkości o 41-50 km/h - mandat 1000 zł; 2000 zł w warunkach recydywy,
• przekroczenie prędkości o 51-60 km/h - mandat 1500 zł; 3000 zł w warunkach recydywy,
• przekroczenie prędkości o 61-70 km/h - mandat 2000 zł; 4000 zł w warunkach recydywy,
• przekroczenie prędkości o ponad 71 km/h - mandat 2500 zł; 5000 zł w warunkach recydywy.

Przedstawiciele MSWiA nie precyzują, kiedy nowy taryfikator mandatów mógłby wejść w życie. Trzeba jednak pamiętać, że stanowi on załącznik do Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów, a te zmienić można niemalże z dnia na dzień.

Warto przypomnieć, że po burzliwej debacie towarzyszącej zmianom w taryfikatorze mandatów od 1 stycznia 2022 roku, stosowne rozporządzenie zmieniające wysokość kar opublikowano wówczas 30 stycznia 2021 roku - na dwie doby przed zapowiadanym wejściem wżycie nowych przepisów.