Wystarczyło osiem sekund nagrania. Kierowca Flixbusa musi szukać nowej pracy
Wystarczył, krótki 8-sekundowy filmik, by kierowca autobusu firmy Flixbus musiał sobie szukać nowej pracy. Nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych, a zarząd firmy nie miał litości.
Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych zostało wykonane 7 października, ok. godziny 9:00, na drodze wojewódzkiej nr 984 relacji Mielec - Tarnów.
Na filmie można zobaczyć, jak autobus jedzie "na czołówkę" z autorem filmu. Najprawdopodobniej kierujący źle ocenił możliwości wyprzedzenia ciężarówki, w tym prędkość auta z kamerą. W pewnym momencie zorientował się, że nie zdąży bezpiecznie zakończyć manewru i w związku z tym włączył światła drogowe, by ostrzec kierowcę jadącego w przeciwnym kierunku. Z nagrania można wywnioskować, że ten znacząco zwolnił. Po chwili można zobaczyć, jak autobus, w niebezpiecznie niewielkiej odległości od autora nagrania, wraca na prawy pas jezdni. Ostatecznie całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie, ale do tragedii brakowało bardzo niewiele. W momencie ewentualnej konfrontacji kierowca osobówki byłby na straconej pozycji.