Tysiące kierowców popełnia w deszczu ten błąd. Potem mandat 200 zł
Czujniki zmierzchu to bez wątpienia przydatne rozwiązanie, jednak nie zawsze działają one poprawnie. Jednym z najczęstszych grzechów jest to, że nie uruchamiają się wtedy, gdy oświetlenie zewnętrzne powinno być włączone. Chodzi głównie o sytuacje, w której pada deszcz lub pojawia się mgła. Kierowcy zawierzają uruchomienie świateł technologii, po czym okazuje się, że ich auto jest słabo widoczne, a policja wlepia mandat.

Spis treści:
Światła dzienne w deszczu
Większość współczesnych samochodów ma włączone światła do jazdy dziennej od momentu uruchomienia silnika. To wygodne rozwiązanie, które jednak ma jedną istotną wadę - działa, poza kilkoma wyjątkami, tylko z przodu pojazdu.
W słoneczny dzień to nie problem, ale gdy tylko warunki atmosferyczne się pogorszą, światła dzienne stają się niewystarczające. Prawodawca jasno określa, że w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza kierowca musi używać świateł mijania, a nie dziennych. To oznacza, że palić muszą się także czerwone światła tylne.
Kiedy trzeba włączyć światła mijania w deszczu?
Przepisy ruchu drogowego są w tej kwestii jednoznaczne. Światła mijania należy włączyć w każdej sytuacji, gdy przejrzystość powietrza jest zmniejszona przez opady atmosferyczne. Nie ma znaczenia, czy to lekka mżawka, czy intensywny deszcz - jeśli włączasz wycieraczki, powinieneś również włączyć światła mijania.

Dlaczego automatyczne światła zawodzą w deszczu?
Czujniki automatycznego oświetlenia zostały zaprojektowane przede wszystkim do reagowania na zmianę natężenia światła. Działają doskonale o zmierzchu czy w tunelu, ale często nie radzą sobie z sytuacjami, gdy pada deszcz, a jednocześnie jest stosunkowo jasno. Urządzenie po prostu "nie wie", że warunki wymagają włączenia świateł mijania.
Szczególnie problematyczne są popołudniowe opady, gdy nie jest jeszcze tak ciemno, żeby czujnik automatycznie przełączył oświetlenie. Kierowca jedzie na światłach dziennych, myśląc, że automat wszystko załatwi, a tymczasem jego pojazd jest źle widoczny, zwłaszcza z tyłu.
Jakie marki aut mają problem ze światłami w deszczu?
Szczególnie często problem z nieodpowiednim oświetleniem w deszczu dotyczy samochodów azjatyckich producentów. Na pierwszym miejscu wymieniane są Toyota i Lexus, ale problem dotyczy również innych japońskich i koreańskich marek. Biorąc pod uwagę popularność Toyoty w Polsce, na naszych drogach można zobaczyć dziesiątki pojazdów poruszających się w deszczu tylko na światłach dziennych.
Jazda bez wymaganych świateł w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza to wykroczenie, które może kosztować kierowcę 200 złotych mandatu. Dodatkowo na konto kierowcy wpadają 2 punkty karne.
Które światła włączyć w deszcz?
Najlepszym rozwiązaniem jest ręczne włączenie świateł mijania w momencie, gdy warunki atmosferyczne tego wymagają.
Wiele nowoczesnych samochodów ma funkcję automatycznego włączania świateł mijania przy uruchomieniu wycieraczek. Warto sprawdzić w ustawieniach komputera pokładowego, czy taka opcja jest dostępna i ją włączyć.
Na tablicy przyrządów powinna świecić się charakterystyczna ikonka sygnalizująca włączenie świateł mijania. Jeśli jej nie ma, oznacza to, że prawdopodobnie włączone są tylko światła dzienne.