Wyrzucił papierek i... stracił prawo jazdy

Wyrzucony przez okno samochodu papierek stał się przyczyną kontroli kierowcy BMW. Okazało się że prowadził swój pojazd... po pijanemu.

W sobotnie południe na jednym ze skrzyżowań w Łodzi obok patrolu drogówki zatrzymało się BMW. W trakcie oczekiwania na zmianę świateł, kierujący BMW na oczach mundurowych wyrzucił przez okno papierek.

W związku z zaśmiecaniem jezdni policjanci zatrzymali samochód do kontroli. W trakcie czynności z 33-latkiem, poddano go badaniu stanu trzeźwości. Okazało się że mężczyzna pił alkohol. Alcosensor wskazał prawie pół promila w jego organizmie, co oznacza stan po spożyciu alkoholu, a więc wykroczenie zagrożone karę aresztu, grzywną do 5000 zł i czasowym zatrzymaniem prawa jazdy. Ponadto sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

Reklama

W tej sytuacji policjanci zatrzymali 33-latkowi prawo jazdy. Teraz  niekulturalny kierowca za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy