Wypadek podczas próby ucieczki przed policją

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który próbując uciec funkcjonariuszom nie zapanował nad swoim pojazdem i rozbił go o budynek mieszkalny.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci, patrolując ulicę Piłsudskiego w Nowej Soli, zauważyli pojazd marki Seat, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył. W tej sytuacji policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, chcąc przeprowadzić kontrolę.

Kierowca nie tylko się nie zatrzymał, ale podjął próbę ucieczki. Przyśpieszył, jechał z nadmierną prędkością i nie respektował przepisów ruchu drogowego. Policjanci ścigali pirata drogowego, będąc w stałym kontakcie z oficerem dyżurnym, który wysłał w rejon patrole wspierające. 

W pewnym momencie Seat wypadł z drogi, uszkodził znak i dwa sygnalizatory świetlne, a następnie z dużą prędkością wjechał w budynek mieszkalny. Pojazd został w takim stopniu zniszczony, że kierujący nie mógł z niego wysiąść. 

Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy. Mężczyzna był przytomny, a funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. Kierującym okazał się być 30-letni obywatel Ukrainy. 

Po wydobyciu go z pojazdu został przetransportowany do szpitala. Na szczęście nikomu z lokatorów uszkodzonego budynku nic się nie stało. 

Podczas czynności procesowych pobrano krew do analizy, która dokładnie wskaże stężenie poziomu alkoholu w organizmie 30-latka. 

Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę pod wpływem alkoholu oraz popełnienie licznych wykroczeń drogowych w tym stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, mężczyzna odpowie przed sądem.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy