Wyjątkowe Syreny z Kutna na sprzedaż. Nikt takiej nie ma w Polsce
Na znanym portalu aukcyjnym pojawiły się trzy Syreny na sprzedaż. Nie mówię jednak o kultowych samochodach produkowanych w latach 1957–1971 przez Fabrykę Samochodów Osobowych w Warszawie, lecz o ich nowoczesnym wcieleniu, które powstało w fabryce w Kutnie.

W skrócie
- Na popularnym portalu aukcyjnym pojawiły się na sprzedaż trzy prototypowe egzemplarze nowoczesnej Syreny, powstałe w Kutnie.
- Historia wskrzeszania kultowej polskiej marki Syrena obejmuje kilka projektów, z których najnowszy przyjął nazwę Vosco S106.
- Modele Vosco S106 mają spalinowy silnik, są dopuszczone do ruchu, a ich sprzedaż przyciąga uwagę miłośników polskiej motoryzacji.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Planów wskrzeszenia kultowych polskich samochodów było już co najmniej kilka - w 2013 r. wizję stworzenia nowej Syreny miała firma polsko-kanadyjskiego projektanta przemysłowego Arkadiusza Kamińskiego, która zachowała prawa do oryginalnej marki FSO Syrena oraz do wytwarzania i marketingu pojazdów pod marką AK Syrena. W tym samym roku stworzenie współczesnej Syreny ogłosiła również firma AMZ-Kutno znana z budowy pojazdów wojskowych oraz zabudów specjalistycznych. Pierwszy jeżdżący prototyp był gotowy już rok później, a auto zaprojektowano tak, aby mogło otrzymać homologację drogową.
Vosco S106 to jeszcze inny projekt kultowej Syrenki
Wspominałem na początku, że prób wskrzeszenia tego kultowego samochodu było wiele. Kolejny projekt Syrenki z Kutna rozpoczął się w 2016 r., w wyniku podjęcia współpracy firm Polfarmex i AMZ-Kutno. Dwa lata później z Fabryki Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie wyjechał model S106. Chociaż inspiracja protoplastą jest widoczna już na pierwszy rzut oka, konieczna była zmiana nazwy oraz rozpoczęcie sporu z firmą AK Motor, która posiadała prawa do marki.

Postawiono na nazwę Vosco, powstałą od nazwiska pomysłodawcy projektu - Mieczysława Wośki. Nowoczesny, pięciodrzwiowy hatchback był pełen nawiązań do klasycznej Syreny. Pod maską znalazł się silnik spalinowy GM o mocy 90 KM, a po uzyskaniu homologacji drogowej przedprodukcyjne egzemplarze testowe wyjechały na publiczne drogi. O samochodzie zrobiło się na tyle głośno, że sprawą zainteresowało się nawet CBA, które dokładnie sprawdziło dotację z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przyznaną AMZ-Kutno.
Zmieniają się trendy, zmieniła się również Syrenka
Gdy wszystko było już na dobrej drodze na rynku łokciami zaczęła rozpychać się elektromobilność. Sporym problemem okazało się również dostosowanie jednostki napędowej do coraz bardziej zaostrzanych norm emisji spalin. W związku z tym postanowiono, że powstanie nowy model o nazwie S106EV z napędem elektrycznym. Auto bazowało na spalinowym prototypie, a nawiązania widać chociażby w desce rozdzielczej pochodzącej z Opla Adama. Łącznie powstało co najmniej pięć jeżdżących egzemplarzy testowych, które służyły m.in. dopracowywaniu elektrycznego układu napędowego.

Trzy prototypy spalinowej Syrenki na sprzedaż
Można mieć nadzieję, że marzenie o wskrzeszeniu jednej z polskich marek jeszcze kiedyś dojdzie do skutku. Niedawno na znanym portalu aukcyjnym wystawiono trzy prototypy modelu Vosco S106 - wszystkie egzemplarze pochodzą z 2018 r. i zostały wyprodukowane w Fabryce Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie.
Sprzedający podkreśla, że to unikatowe samochody rodzimej produkcji, które mają wartość historyczną. Do każdego z nich zostanie dołączony certyfikat potwierdzający autentyczność oraz fakt, że powstało zaledwie 12 egzemplarzy. Auta Vosco S106 są zarejestrowane, ubezpieczone i dopuszczone do ruchu po drogach publicznych. Pod maską drzemie silnik 1.4 o mocy 90 KM współpracujący z manualną skrzynią biegów.
Złoty egzemplarz przejechał dotychczas 45 632 km, a jego cena wywoławcza wynosiła 29 tys. zł. Ogłoszenie zniknęło z Internetu zaledwie po jednym dniu, a nowym właścicielem zostało Muzeum motoryzacji w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu.