Współwinny wypadku? Czy jest szansa na odszkodowanie?
Życie pisze różne scenariusze. Dotyczy to również sytuacji na drodze. Czasami odpowiedzialność za wypadek samochodowy ponosi jednocześnie dwóch kierowców. Jak w takim przypadku naliczane i wypłacane jest odszkodowanie z tytułu polisy OC?
Czy odszkodowanie z OC zostanie obniżone? Czy ubezpieczyciel może w takim przypadu odmówić wypłaty świadczenia? Odpowiedź na tak postawione pytania daje artykuł 362 Kodeksu Cywilnego. Czytamy w nim, że:"Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron".
Na podstawie tego przepisu ubezpieczyciele mogą proporcjonalnie zmniejszyć wypłacone odszkodowanie z OC o stopień przyczynienia się do szkody. W przypadku współodpowiedzialności na poziomie 50 proc. obydwaj kierowcy otrzymają więc rekompensatę... tylko połowy szkód. Jeśli natomiast ubezpieczyciel oceni rozkład odpowiedzialności za wypadek na 60 proc. i 40 proc., to jeden kierowca otrzyma 40 proc. świadczenia, a drugi 60 proc. Oczywiście te procenty będą naliczane od innej kwoty - tłumaczy Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl
W przypadku współodpowiedzialności za wypadek bardzo użyteczne jest ubezpieczenie AC. Z tej polisy można bowiem w całości naprawić szkodę w swoim aucie, niezależnie od tego, w jakim stopniu sami przyczyniliśmy się do jej powstania. Oczywiście, w przypadku naprawy szkody z AC trzeba się liczyć ze wzrostem składki autocasco w następnym roku. W razie współodpowiedzialności kierowców za wypadek podwyżka składki będzie jednak ograniczona. Ubezpieczyciel, który wypłacił odszkodowanie z AC, wystąpi bowiem z roszczeniem regresowym do ubezpieczyciela drugiego współsprawcy wypadku o częściowy zwrot poniesionych kosztów (z OC tego współsprawcy) .
Interia.pl/Ubea.pl