Wolfsburg kończy z produkcją Golfa. VW zapowiada rewolucję
Volkswagen planował zamknąć część niemieckich fabryk, ale ostatecznie na mocy porozumień ze związkowcami utrzyma je w działaniu. Nie oznacza to jednak, że koncern nie wprowadzi znaczących zmian. By zaoszczędzić pieniądze, będzie musiał wyprowadzić produkcję Golfa z Europy.
Spis treści:
Volkswagen dogadał się z pracownikami. Nie zamknie fabryk
Volkswagen już od pewnego czasu boryka się z problemami wynikającymi m.in. z kryzysu w niemieckiej branży motoryzacyjnej, który to z kolei swoje przyczyny ma m.in. w niskim zainteresowaniem samochodami elektrycznymi. W związku z tym koncern stara się wdrożyć plan oszczędnościowy, który pozwoliłby mu stać się bardziej konkurencyjnym. Plan zakładał zoptymalizowanie liczby fabryk w Niemczech – producent planował zamknięcie trzech zakładów. Ponadto, z informacji, które pojawiły się pod koniec października, wynikało, że Volkswagen zamierzał zwolnić „kilkadziesiąt” tysięcy z łącznie 120 tys. wszystkich zatrudnionych w Niemczech pracowników.
Ostatecznie związkowcom i producentowi udało się zawrzeć porozumienie, w ramach którego ustalono, że koncern utrzyma gwarancję zatrudnienia do 2030 roku dla osób pracujących na etacie, oraz, przynajmniej póki co, nie zamknie niemieckich fabryk.
Nie oznacza to jednak, że koncern nie będzie wprowadzał odczuwalnych zmian, które pozwolą mu zoptymalizować wydatki. W ramach umowy ustalono, że przeprowadzona zostanie „społecznie odpowiedzialna redukcja siły roboczej”. Do 2030 roku pracę straci ponad 35 tys. osób. Volkswagen planuje również spore zmiany w funkcjonowaniu swoich fabryk. Przykładowo liczba linii produkcyjnych w Wolfsburgu, czyli mateczniku marki, zostanie zredukowana z czterech do dwóch. Najbardziej znaczącą zmianą jest jednak to, że już wkrótce z taśm tego zakładu zniknie Golf.
Volkswagen Golf opuszcza Europę. To rewolucja
Niemiecki producent poinformował, że w 2027 roku produkcja modelu zostanie przeniesiona do Puebli w Meksyku. Taka informacja to prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o organizację pracy niemieckiego producenta. Volkswagen Golf od samego początku swojego istnienia wyjeżdżał właśnie z zakładu w Wolfsburgu. Każda kolejna z ośmiu generacji bestsellera, oprócz szeregu innych lokalizacji, produkowana była właśnie w sercu niemieckiej marki. Mało tego, Wolfsburg jest jedyną europejską lokalizacją, w której wytwarzane było obecne ósme wcielenie modelu.
Nie jest jednak tak, że Wolfsburg miał wyłączność na produkcję Golfa. Na przestrzeni lat model produkowany był m.in. w Chinach, RPA, Belgii czy właśnie w Meksyku. Zakład w Puebli ma spore doświadczenie, jeśli chodzi o wytwarzanie Golfa, ponieważ produkował on już pierwszą generację tego modelu i każdą kolejną, z wyjątkiem obecnego ósmego wcielenia. Z kolei miejsce Golfa w Wolfsburgu pod koniec obecnej dekady ma zająć elektryczny wariant modelu.
Volkswagen Golf ma już 50 lat
Volkswagen Golf to prawdziwa legenda motoryzacji. Na rynku istnieje już od 50 lat. W swoim pierwszym wcieleniu model pojawił się w 1974 roku. Już na początku nie miał łatwego zadania, ponieważ musiał zmierzyć się z legendą swojego poprzednika – Garbusa. Kanciasty kompakt z nadwoziem zaprojektowanym przez Giorgetto Giugiaro i silnikiem z przodu był bardziej wszechstronny i funkcjonalny niż jego poprzednik, a ponadto rzadko kiedy zawodził. W efekcie Golf stał się sprzedażowym hitem. Przez 50 lat do klientów trafiło ponad 37 mln egzemplarzy tego modelu. Obecnie w sprzedaży znajduje się zmodernizowana ósma generacja.