Weronika Rosati i Porsche Taycan Cross Turismo

Znana aktorka Weronika Rosati pojawiła się w Krakowie. Była prowadzącą i gwiazdą premiery nowej wersji "elektrycznego" Porsche Taycana. To odmiana o nazwie Cross Turismo. Prezentację tego auta, z rozmachem zorganizował salon Porsche Centrum Kraków.

Weronika Rosati  od lat stara się przebić do pierwszej ligi hollywoodzkich gwiazd. Aktorka, która na stałe mieszka w Stanach ma na koncie kilka mniejszych ról, ale teraz zbliża się przełom! Jak informuje serwis pomponik.pl  wygląda na to, że kariera Weroniki właśnie rozwija skrzydła! Aktorka pochwaliła się ostatnio kilkoma zdjęciami na Instagramie sugerującymi, że przebywała niedawno w Szkocji w ramach kręcenia filmu. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Reklama

Nim Rosati zostanie w końcu światową gwiazdą mogliśmy podziwiać ją w Krakowie na premierze nowego Porsche, gdzie prezentowała się znakomicie, ze swadą opowiadając o nowym samochodzie. A było o czym opowiadać.

Czy nowa odmiana Taycana to "Panamera kombi"?  Nie. To Sport Turismo, samochód o nadwoziu shooting brake, którego tylna część nadwozia zapewnia większą praktyczność w porównaniu do klasycznej Panamery, ale nie poświęca przy tym sportowej sylwetki modelu. Według podobnej filozofii zaprojektowano Taycana Cross Turismo, którego linia daleka jest od pudełkowatych kształtów, które zwykliśmy utożsamiać z autami typu kombi. W przypadku tego modelu Porsche zdecydowało się jednak na znacznie więcej różnic między odmianami, niż ma to miejsce w "spalinowej" Panamerze.

Po pierwsze Taycan jest sedanem, a nie liftbackiem tak jak Panamera. Oznacza to, że osoba decydująca się na niemieckiego elektryka, musiała pogodzić się z nieprzesadnie dużym bagażnikiem (407-366 l, zależnie od wersji silnikowej) i mało wygodnym dostępem do niego. Cross Turismo oferuje nawet 446 l, a po złożeniu siedzeń 1212 l - nadal nie jest to dużo jak na niemal pięciometrowe auto, ale jeśli weźmiemy pod uwagę duży otwór załadunkowy, otrzymamy, mimo wszystko, całkiem praktyczne auto. No i nie zapominajmy, że Taycan ma też bagażnik z przodu, oferujący 84 l.

Kolejna zaleta odmiany Cross Turismo, to ilość miejsca nad głową w drugim rzędzie siedzeń. Taycan sedan swoją bardzo dynamiczną linię przypłacił tym, że osoba mająca 180 cm wzrostu, będzie dotykała głową podsufitki. Nowa wersja ma wyżej poprowadzoną linię dachu, dzięki czemu wygospodarowano dodatkowe 47 mm przestrzeni, co robi naprawdę dużą różnicę. Siadając w drugim rzędzie ma się wrażenie znacznie większej przestrzeni, szczególnie gdy zamówimy szklany dach o wyjątkowo dużej powierzchni. Następny wyróżnik Taycana Cross Turismo to oczywiście człon "cross" w jego nazwie, co wskazuje na offroadowe ambicje. Podkreślają je plastikowe nakładki na dolne elementy nadwozia oraz powiększony o 20 mm prześwit, w porównaniu do sedana. Nie sądźcie jednak, że daje to szczególnie dużą wartość. 146 mm to tyle, ile mają niektóre auta w wersjach zupełnie nieuterenowionych. Ale z drugiej strony taki prześwit ma zwykły Taycan, gdy podniesiemy opcjonalne, pneumatyczne zawieszenie. W Cross Turismo pneumatyka zawsze jest seryjna i daje nam dodatkowe 20 mm w najwyższym ustawieniu, a jeśli zamówimy pakiet offroad, to nawet 30 mm.

Cross Turismo ma większą samą moc, niż bazowy sedan (476 KM wobec 408 KM), bo w przeciwieństwie do niego ma dwa silniki, a więc i napęd na wszystkie koła. Podczas pierwszych jazd mieliśmy okazję sprawdzić auto na szutrowo-błotnistych drogach, ale nie były one zbyt wymagające. Tym jedynie, co zwróciło naszą uwagę, była świetnie sprawdzająca się w takich warunkach charakterystyka silnika elektrycznego. Wysoki moment obrotowy dostępny przy każdych obrotach sprawia, że pełzanie pod nawet bardzo strome podjazdy nie stanowi żadnego problemu.

Taycan Cross Turismo, to samochód stworzony dla osób prowadzących aktywny tryb życia, które często wyjeżdżają z miasta i spędzają czas na łonie natury. Dlatego na liście akcesoriów znajdziemy dedykowany box dachowy o pojemności 480 l i pozwalający na jazdę nawet 200 km/h oraz bagażnik rowerowy, mocowany w specjalnych uchwytach ukrytych w zderzaku (trzeba je zamówić podczas konfigurowania swojego egzemplarza).

Dlatego też ta wersja nie jest i nie będzie dostępna z mniejszą baterią (79,2 kWh). Jedyna oferowana ma pojemność 93,4 kWh, żeby właściciel mógł bez przeszkód zapuszczać się w dalsze miejsca, w których próżno szukać szybkich ładowarek. Deklarowany zasięg to nawet 456 km.

***


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Porsche | Porsche Taycan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy