Wandale zniszczyli radiowóz zaparkowany... pod komendą!

W Gdańsku zatrzymano dwóch nieletnich wandali, którzy dewastowali policyjny radiowóz. Do zdarzenia doszło tuż pod budynkiem miejskiej komendy. Jak się okazało, nastolatkowie byli pijani.

Zdarzenie zauważył przez okno komendy pełniący akurat dyżur policjant. Jeden z wandali kopał w lusterko radiowozu podczas gdy drugi skakał po masce. Na reakcję przyglądającego się groteskowej scenie policjanta nie trzeba było długo czekać.

Funkcjonariusz wybiegł z komendy by zatrzymać nastolatków. Ci na jego widok rzucili się do ucieczki. Ścigającego ich policjanta wspomogli trzej inni, którzy szybko dołączyli do pościgu.

Do finału doszło w parku przy ul. Powstańców Warszawskich, gdzie zatrzymano wandali. Podczas interwencji, jeden z nastolatków obraził zatrzymującego go funkcjonariuszy. Po badaniu alkomatem okazało się, że sprawcy byli pijani - 17-latek miał prawie promil alkoholu w organizmie, natomiast 16-latek miał prawie 2 promile. Oboje także przebywali na przepustce z poprawczaka.
Starszy z nich trafił do policyjnego aresztu. Młodszy został przekazany opiekunowi prawnemu. Po wytrzeźwieniu 17-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia radiowozu oraz znieważenia funkcjonariusza. 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym.

W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległa maska oraz karoseria z prawej strony radiowozu. Zniszczone zostało także prawe lusterko oraz jedna wycieraczka. Straty oszacowano na kwotę przekraczającą 600 złotych.
Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia, natomiast za znieważenie funkcjonariusza podczas służby grozi rok pozbawienia wolności.
***

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Policja (film) | radiowóz | wandale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy