W Rosji kolejka po białe Łady. Szczęściarze mogą kupić czarne lub zielone
Wojna w Ukrainie sprawiła, że w Rosja wielkimi krokami zbliża się do złotych czasów kapitalizmu. Dotyczy to np. przemysłu samochodowego i - największego w kraju producenta pojazdów - Łady. Samochody z Togliatti, niczym za czasów Henry'ego Forda, można dziś kupić w każdym kolorze, pod warunkiem, że są to kolory czarny, biały lub - ewentualnie - zielony.
To nie żart. AwtoWAZ zmaga się właśnie z kolejnym problemem będącym efektem zachodnich sankcji nałożonych na Rosję po ubiegłorocznej agresji na Ukrainę. Firma stanęła w obliczu "chwilowego braku" lakierów do swoich samochodów.
Rosyjskie media donoszą, że klienci mają obecnie problem z zamówieniem do produkcji jakiegokolwiek modelu Łady, który byłby polakierowany na kolor inny niż czarny, biały lub - ewentualnie - zielony.
Wprawdzie rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu w oficjalnym stanowisku stwierdziło, że "brak niektórych pozycji w palecie farb i lakierów nie wpływa na wielkość produkcji i szybko się ustabilizuje", ale dealerzy nie pozostawiają złudzeń.
Ład w innych kolorach nie da się dziś zamówić, a jeśli komuś bardzo zależy, powinien decydować się na to, co stoi obecne na dealerskich placach. Sam prezes AwtoWAZ - Maxim Sokołow - uspokaja, że jego zdaniem problemy z dostępnością lakierów nie wpłyną na wyniki produkcji, bo "większość produkcji i tak dotyczy pojazdów w kolorach czarnym lub białym".
Warto przypomnieć, że do tej pory zachodnie sankcje mocno odbiły się na rosyjskim producencie samochodów. Lista podzespołów, które AwtoWAZ zastąpić musiał w swoich pojazdach innymi, produkowanymi na terenie Rosji lub np. Chin, przekracza już 200 pozycji.
Wśród nich są m.in. takie części, jak:
- komputery sterujące pracą silnika,
- przekładnie kierownicze,
- pasy bezpieczeństwa.
Warto jeszcze przypomnieć, że w pierwszych tygodniach po inwazji na Ukrainę, rosyjskie władze musiały obniżyć wymogi dotyczące bezpieczeństwa czy emisji spalin produkowanych w kraju pojazdów. Dotyczyło to np. konstrukcji foteli czy... obniżenia wymaganej przez homologację czystości spalin z poziomu Euro 5 do Euro 2.
W ubiegłym roku w Rosji zarejestrowano po raz pierwszy 626,3 tys. fabrycznie nowych samochodów. To aż o 2,5 razy mniej niż w roku 2021, gdy producenci w największym stopniu odczuli braki w dostępie do półprzewodników.
Eksperci z rosyjskiej agencji AWTOSTAT - którą porównać można chociażby z polskim IBRM Samar - obliczyli, że Rosjanie wydali w ubiegłym roku na nowe auta nieco ponad trzy biliony rubli. To najniższy wynik zanotowany w tym kraju od 12 lat.
***