W majówkę znacznie wzrosła liczba wypadków. Co się dzieje?
Niestety tegoroczna majówka okazała się bardziej niebezpieczna na drogach, niż poprzednie. Jak wynika z najnowszego raportu – w czasie sześciodniowego „długiego weekendu” doszło łącznie do 401 wypadków. Jednocześnie funkcjonariusze zatrzymali ponad 1,8 tys. nietrzeźwych kierujących. Nad bezpieczeństwem czuwało średnio ponad 4 tys. funkcjonariuszy pionu ruchu drogowego.
Jak co roku majowy weekend wiązał się ze wzmożonym ruchem na drogach. W związku z licznymi podróżami policjanci w całej Polsce przeprowadzali szeroko zakrojone kontrole. Trasy były patrolowane m.in. przez specjalne grupy Speed, wyposażone w nieoznakowane radiowozy. Niestety pomimo zaostrzonych działań nie udało się uniknąć wielu dramatycznych zdarzeń.
Tegoroczna majówka okazała się bardziej niebezpieczna na drogach, niż poprzednie. Według danych policji w czasie sześciu dni tegorocznej majówki na polskich drogach doszło do 401 wypadków, w których zginęły 34 osoby, a 460 zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych odnotowano m.in. 12 kierujących samochodami, siedmioro pasażerów, siedmiu motocyklistów, troje rowerzystów i cztery osoby piesze. Według wstępnych ustaleń policjantów w większości przypadków do zdarzeń dochodziło na skutek nadmiernej prędkości niedostoswanej do warunków na drodze.
Niestety jest to wynik wyższy od ubiegłorocznego, w którym odnotowano 306 wypadków. Jednocześnie jednak zmalała liczba osób kierujących po alkoholu. W tym roku zatrzymano ponad 1,8 tys. nietrzeźwych kierujących, a więc o 179 mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Cytowany przez Polską Agencję Prasową nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP, podsumował dane następująco:
Opas zwrócił także uwagę na poniedziałek 6 maja, który wciąż dla wielu turystów oznacza okres intensywnych powrotów. Także w tym dniu policjantów na drogach na pewno nie zabraknie. W okresie całego majowego weekendu średnio na drogach było ponad 4 tys. funkcjonariuszy pionu ruchu drogowego. Policjanci zwracają uwagę m.in. na trzeźwość kierujących i sposób przewożenia pasażerów oraz to, czy mają zapięte pasy bezpieczeństwa. Funkcjonariusze sprawdzają także, czy dzieci są przewożone w fotelikach.
Policjanci zwrócili się także z apelem do kierowców: