W Gdańsku spłonęło kilka aut. Poszukiwany piroman na rowerze

Policjanci z Komisariatu Policji w Gdańsku prowadzą postępowanie mające wyjaśnić okoliczności pożaru czterech samochodów, do którego doszło na gdańskiej Oruni. Jedną z poszlak jest nagranie z wizerunkiem mężczyzny, który może mieć ze sprawą coś wspólnego. Poszukiwany jest piroman na rowerze - widziałeś go?


Pożar samochodów w Gdańsku. Oszacowano straty

Jednej nocy na osiedlowym parkingu przy ul. Ptasiej w Gdańsku doszczętnie spłonęły trzy samochody, a czwarte zostało nadpalone. Strażacy z Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku otrzymali zgłoszenie o pożarze po godz. 2.00 w nocy. Po wstępnych wyliczeniach biegli oszacowali wartość strat na około 150 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że to nie był nieszczęśliwy przypadek.

To nie był przypadek? Policja szuka piromana na rowerze

Policjanci i biegli coraz bardziej skłaniają się do teorii, że nie był to nieszczęśliwy przypadek. Prawdopodobnie z całą sprawą ma związek mężczyzna, który tej nocy został uchwycony przez pobliski monitoring. Policja poszukuje piromana na rowerze.

Reklama

Widziałeś tego mężczyznę? On może coś wiedzieć

Podczas pracy nad tą sprawą policjanci zabezpieczyli nagrania z wizerunkiem mężczyzny, który może mieć związek z tym zdarzeniem. Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę lub mają informację mogące pomóc w ustaleniu jego tożsamości oraz miejsca pobytu, są proszone o kontakt z Komisariatem Policji w Gdańsku przy ul. Platynowej 6F.



INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: polska policja | pożar samochodu | Gdańsk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy