Utrudnić życie niepełnosprawnym...
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o policjantach, którzy zaparkowali swój radiowóz na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych. Po tej publikacji otrzymaliśmy kilka listów, w których poruszacie ten problem.
Poniżej prezentujemy dwa z nich - wraz ze zdjęciami. Oba dotyczą kwestii ułatwień dla niepełnosprawnych oraz bezmyślności i cwaniactwa.
"Piszę ponieważ spotyka mnie po raz drugi sytuacja kiedy taksówkarze stają na miejscu dla niepełnosprawnych.
Rozumiem, że należy pomagać niepełnosprawnym i dawać możliwość pracy w każdym zawodzie - ale jako taksówkarz? Sam jestem niepełnosprawny (1 grupa) i podjechałem na parking i oto - co mnie spotkało ... (załączone zdjęcie).
Nie wiem co to za niepełnosprawna osoba ale na pewno nie chciałbym żeby przyjechała po mnie taka taksówka, z której wyszedłby człowiek, który miałby mi pomóc do niej wsiąść, a sam miałby problemy z poruszaniem się. A z tego co pamiętam tylko takim osobom wydawano takie legitymacje. Chyba że znowu - tak jak w przypadku naklejek na szybę - można sobie legitymacje kupić na CPN-ie.
Zdjęcia wykonane w Gorzowie Wlkp."
I list numer dwa:
"Miejsca niepełnosprawnych. Może niekoniecznie do parkowania, ale takie, które mają ułatwiać im życie...
Zdjęcia które przesyłam pokazują Renówkę postawioną na przejściu dla pieszych, gdzie dla osób starszych, niepełnosprawnych na wózkach, o kulach, został obniżony chodnik. Jest to skrzyżowanie ulic Chrobrego i Wolności w Chorzowie, czyli samo centrum miasta, stąd łatwo się domyślić, że korzysta z owego przejścia sporo osób.
Samochód ten stoi tam codziennie, gdyż należy do właściciela ze sklepu obok.
Pewnego razu, widząc jak jedna z osób na wózku szuka miejsca do wjechania na chodnik, postanowiliśmy z ojcem zadzwonić na policję. Tak też zrobiliśmy.
Przyjechała drogówka i co? I panowie weszli do sklepu właściciela czarnego bolidu i powiedzieli, że proszą o przestawienie samochodu, bo NIEKTÓRYM to przeszkadza...
Tak się składa, że my mamy to w ... Chodzi o ludzi dla których robi się takie ułatwienia. Samochód jak stał, tak stoi do dzisiaj, każdego dnia. Co tam przejście, co tam zakaz, który pięknie widać na fotce. Są równi i równiejsi..
A! Jeszcze spisano... ojca..."