Ukradli tysiące kołpaków, teraz są w rękach policji

Krakowscy policjanci rozbili szajkę kradnącą kołpaki samochodowe. Zatrzymano trzech złodziei oraz pasera, u którego znaleziono ok. 4 tys. kradzionych kołpaków oraz kilka tysięcy innych części do samochodów.

Policjantom udało się odzyskać tysiące skradzionych kołpaków i innych części
Policjantom udało się odzyskać tysiące skradzionych kołpaków i innych częściInformacja prasowa (moto)

Policjanci krakowskiej drogówki, pełniący służbę w okolicach szpitala w Prokocimiu, zauważyli  podejrzanie zachowujących się trzech mężczyzn, którzy wsiadali do samochodu. Ponieważ sprawiali wrażenie jakby mieli coś do ukrycia, policjanci zdecydowali się na ich zatrzymanie. W czasie rutynowej kontroli oprócz trzeźwości sprawdzili  także zawartość bagażnika, gdzie odkryli powód niespokojnego zachowania kierowcy i pasażerów. We wnętrzu bagażnika znajdowały się 23 kołpaki pochodzących z aut różnych marek.

Bardzo szybko wyszło na jaw, że policjanci zatrzymali złodziei, którzy regularnie okradali samochody w Krakowie i okolicach, głównie na krakowskim Podgórzu oraz w Wieliczce. Cała trójka w wieku od 22 do 24 lat  usłyszała zarzuty kradzieży za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Ustalono również, że młodzi ludzie skradzione kołpaki dostarczają do 53-letniego mężczyzny,  mieszkającego pod Krakowem. Człowiek ten za każdym razem kupował od nich kołpaki, płacąc za komplet po kilkadziesiąt złotych.

Kiedy policjanci weszli na teren jego posesji i rozpoczęli przeszukanie pomieszczeń gospodarczych nie kryli zaskoczenia ilością znalezionych części. W garażach i komórkach gospodarczych odkryto ponad 3600 sztuk oryginalnych kołpaków pochodzących z samochodów różnych marek oraz ok. 3800 elementów do felg aluminiowych. Zabezpieczono także różnego rodzaju dokumenty sprzedaży m.in. faktury i rachunki. Mężczyzna przyznał, że handluje tymi akcesoriami w internecie, jak również sprzedaje je zainteresowanym kierowcom. Na podstawie zebranego materiału dowodowego 53-latkowi przedstawiono zarzuty paserstwa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

To tylko jeden z kilku schowków, w którym ukryto ukradzione kołpakiInformacja prasowa (moto)

W prowadzonym postępowaniu policjanci ustalają pochodzenie odzyskanych elementów wyposażenia samochodów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas