Tysiące aut używanych jadą na Ukrainę. Gigantyczne zatory na granicy

Nawet 5 dni muszą czekać na przejściu granicznym w Zosinie Ukraińcy, którzy chcą wwieźć do swojego kraju używany samochód. W mierzącej 11 km długości kolejce czeka około 2 tysiące kierowców.

Poinformował o tym rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś.

Ukraina zniosła cła na importowane samochody

Przyczyną kolejki samochodów osobowych na kierunku wywozowym na Ukrainę jest zmiana przepisów prawnych w Ukrainie. 6 kwietnia kraj ten zniósł opłaty celne na importowane samochody - zlikwidowano cło importowe, akcyzę i VAT. Następnie, w zeszłym tygodniu Ukraina zdecydowała, że odprawa aut sprowadzanych z terenu Unii Europejskiej będzie możliwa tylko na dwóch przejściach granicznych - w Zosinie (Lubelskie) i w Budomierzu (Podkarpackie).

To doprowadziło do gigantycznych zatorów na tych przejściach.

Reklama

Kolejka na 11 km, 5 dni oczekiwania

- Około 2 tys. kierowców czeka we wtorek do odprawy samochodów w tranzycie przez przejście z Ukrainą w Zosinie (Lubelskie). Kolejka liczy ok. 11 kilometrów. Szacowany czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi ok. 4-5 dni - powiedział Deruś. Dodał, że w ciągu ostatniej doby funkcjonariusze w Zosinie odprawili ponad 480 pojazdów jadących do Ukrainy.

Z kolei przez przejście z Ukrainą w Dorohusku mogą być odprawiane lawety z większą liczbą sprowadzanych samochodów, które ustawiają się w kolejce towarowej - razem z ciężarówkami. - Obecnie znajduje się w niej 150 pojazdów, co oznacza 7 godzin oczekiwania - dodał rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. 
***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy