Mercedes CLA Shooting Brake oficjalnie. Większy, przestronniejszy i z zasięgiem do 761 km
Mercedes pokazał nową generację CLA Shooting Brake – bardziej przestronną, bogatszą w technologie i w pełni elektryczną. Auto ma frunk, dach z rozgwieżdżonym niebem i zasięg do 761 kilometrów.

Mercedes CLA Shooting Brake - co to za wersja?
Shooting Brake to praktyczniejsza wersja CLA, czyli dziś podstawowego modelu w gamie Mercedesa. Po wycofaniu Klasy A, to właśnie ten model otwiera świat niemieckiej marki premium. To wersja kombi, chociaż Mercedes oficjalnie tak jej nie nazywa. W porównaniu do CLA sedan, ma wydłużoną linię dachu i większy bagażnik.

Więcej miejsca, ale z haczykiem
Nowy bagażnik ma 455 litrów, co oznacza, że jest mniejszy niż w modelu poprzedniej generacji, gdzie mieścił 485 litrów. Po złożeniu oparć w proporcji 40:20:40 przestrzeń rośnie do 1290 litrów. Na pocieszenie po zmniejszeniu pojemności za kanapą, właściciele dostają frunk, czyli przedni bagażnik, o pojemności 101 litrów. Z tyłu próg załadunkowy wciąż jest dość wysoki, co oznacza, że ciężkie walizki trzeba będzie wysoko dźwignąć przed umieszczeniem w bagażniku.

Dłuższa linia dachu sprawia, że siedzący na kanapie mają do dyspozycji o 26 mm więcej przestrzeni nad głową, co jest istotne, bo w sedanie tego miejsca jest na styk. Na szczęście oba CLA zostały wyposażone w szyberdachy, gdyby nie to, miejsca byłoby jeszcze mniej. Mercedes zapewnia, że zastosowano specjalną powłokę, która będzie zapobiegała nagrzewaniu się wnętrza przez szybę na dachu. Pasażerowie mogą też zdecydować, czy dach ma być przezroczysty, czy "mleczny".

Wisienką na torcie jest jego podświetlenie. W szkle zintegrowano 158 gwiazd, które można zabarwić w dowolnym kolorze dostępnym w palecie ambient light. W dzień wzór pozostaje niemal niewidoczny, ale po zmroku robi wrażenie. Żeby było jasne - mowa o gwiazdach z logo Mercedesa, nie o próbie upodobnienia do podsufitek znanych z Rolls Royce'a, prezentujących faktyczny układ ciał niebieskich.

Technologia jak w CLA sedan
Nadwozie skrywa tę samą technologię co w wersji sedan. Mamy napęd elektryczny na tylne koła w CLA 250+ oraz na cztery w CLA 350 4MATIC. 800-woltowa architektura pozwala na szybkie ładowanie z mocą do 320 kW, co w 10 minut pozwala odzyskać do 310 (CLA 250+) lub 300 km (CLA 350 4MATIC) zasięgu. Według WLTP CLA 250+ przejedzie do 761 km na jednym ładowaniu, a CLA 350 - do 730 km.

Najpierw na rynek trafi elektryczna wersja, a po około pół roku dołączy hybrydowa z instalacją 48 V, czterocylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 1,5 l i akumulatorem o pojemności 1,3 kWh. Hybrydowe napędy będą dostępne w trzech wariantach mocy: 136, 163 lub 190 KM.
Spalinowy układ hybrydowy to efekt współpracy Mercedesa z chińskim koncernem Geely, który ma w planach stać się największym producentem napędów spalinowych na świecie. To właśnie Chińczycy będą dostarczać jednostki napędowe do fabryk Mercedesa.
Wnętrze - technologia i design
Wnętrze CLA Shooting Brake to najbardziej kontrowersyjna część auta. Dominuje szklana "meblościanka" skrywająca dwa, a opcjonalnie nawet trzy ekrany. Na szczęście korzystanie z nowego systemu operacyjnego - MB.OS - okazuje się całkiem intuicyjne. System korzysta ze sztucznej inteligencji opartej o ChatGPT i Google Gemini, dzięki czemu reaguje na swobodnie zadawane pytania i potrafi prowadzić rozmowę z kierowcą. Niestety - póki co najlepiej działa po angielsku, na polską wersję trzeba będzie jeszcze poczekać.

Kiedy nowy Mercedes CLA Shooting Brake w Polsce? Ile będzie kosztować?
CLA Shooting Brake ma trafić na europejski rynek w marcu 2026 roku. Ceny nie są jeszcze znane, ale można się spodziewać kwot nieco wyższych niż w przypadku sedana, którego cennik zaczyna się od 228 900 zł.
CLA Shooting Brake to propozycja dla tych, którzy chcą wejść do elektrycznego świata Mercedesa, ale potrzebują większego bagażnika i praktyczniejszej kabiny niż w CLA w wersji sedan. Do tego to auto po prostu bardzo dobrze wygląda na żywo, a z wysoką mocą ładowania i dużym zasięgiem może być świetnym wyborem na długie trasy.