Toyota rezygnuje z Jarno?

Ogólnoświatowy kryzys finansowy i postępujący spadek sprzedaży aut największych koncernów samochodowych powoduje, że wszystkie zespoły w Formule 1 dążą do maksymalnego obniżenia kosztów.

Jedną z dróg może być rezygnacja z kierowców posiadających bardzo korzystne kontrakty liczone w milionach dolarów, na rzecz mniej doświadczonych, którym można zaproponować dużo niższe stawki (w F1 najwięcej zarabiają Kimi Räikkönen i Fernando Alonso - ich roczne dochody są szacowane od 30 do 40 mln.)

Wczoraj pojawiły się informacje na temat możliwych zmian w składzie teamu Formuły 1 Toyota. Według nich szefowie japońskiego zespołu rozważają możliwość zwolnienia Włocha Jarno Trulliego i zastąpienie go dotychczasowym kierowcą testowym, Japończykiem Kamui Kobayashim.

Reklama

Uczestniczący w testach Kobayashi jest jednym z zawodników objętych programem rozwoju młodych kierowców Toyoty. W ostatnim sezonie w jej barwach startowali Trulli i Niemiec Timo Glock, jednak oficjalnie strona japońska nie potwierdziła jeszcze, że utrzymuje ten składu na rok następny.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy