To rozwiązanie zmusi kierowców do płacenia mandatów

Punkty karne za wykroczenie na drodze mają być kasowane dopiero po zapłaceniu mandatu - pisze "Rzeczpospolita". Konkretne propozycje w tej sprawie opracuje prawdopodobnie MSW.

Dziś punkty karne anulowane są kierowcy automatycznie po roku. Rząd myśli jednak o tym, aby to zmienić. Chce poprawić niską ściągalność mandatów od łamiących przepisy kierowców. "To efekt ubiegłorocznego raportu NIK, z którego wynika, że zaledwie 47 proc. ukaranych płaci je dobrowolnie. 23 proc. kwot odzyskują organy egzekucyjne (m.in. skarbówka), a pozostałe 30 proc. jest nie do ściągnięcia" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Konkretne propozycje opracuje prawdopodobnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Jeżeli wejdą w życie, kierowca ukarany mandatem stanie przed wyborem: płaci i, tak jak dotychczas, punkty kasowane są mu po 12 miesiącach. Albo nadal są gromadzone na koncie bez żadnego limitu czasowego, jeśli nie uiści mandatu. "W drugim przypadku oznacza to, rzecz jasna, większe ryzyko utraty prawa jazdy" - podkreśla dziennik.

Eksperci są zgodni - to sprytny pomysł, który może poprawić ściągalność mandatów.

(Rzeczpospolita/RMF)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas