To już koniec defendera!?

Nie pokonały go ani piaski pustyni, ani śniegi lodowców, ani też błota poligonów. Teraz ostatecznie odejdzie do lamusa.

Przez ponad 60 lat dzielnie stawiał czoła wszelkim trudnościom - jeśli kierowca nie okazał się tchórzem - poza "przeszkodami wodnymi o wilgotności 100%" - jak w siłach lądowych zwykło się określać oceany i jeziora - nic nie było go w stanie zatrzymać.

Mowa oczywiście o kultowym land roverze defender, którego korzenie sięgają 1947 r. Jego ostatnia generacja, w niemal niezmienionej formie, produkowana jest od 1986 roku.

Niestety dni owianego legendą auta dla prawdziwych twardzieli są już policzone. W 2009 roku Phil Popham - dyrektor zarządzający Land Roverem - zdradził, że nowa generacja defendera pojawi się na rynku na przełomie lat 2012/2013. Tym razem "nowa generacja" nie będzie jednak oznaczało doposażenia auta w pakiet plastikowych nakładek, chlapaczy i wpisanie na listę wyposażenia standardowego centralnego zamka. Defender w znanym wielu pokoleniom kształcie ostatecznie odejdzie do lamusa.

Pierwszym krokiem mającym na celu wysondowanie rynku i nastroju klientów będzie przygotowany przez Land Rovera koncept nowej generacji defendera, który zobaczyć będzie można już we wrześniu, na salonie samochodowym we Frankfurcie.

Reklama

Niestety produkcja tak bezkompromisowego pojazdu, jakim jest defender, przestaje być opłacalna. Samochodu praktycznie nie kupują klienci indywidualni, jest bowiem trudny w prowadzeniu a jego charakterystyka nie odpowiada dzisiejszemu natężeniu ruchu. Auto nie jest już oferowane na wielu rynkach, bo nie spełnia norm emisji spalin oraz bezpieczeństwa, np. w kwestii ochrony pieszych. Ponieważ opracowanie zupełnie nowej platformy wydaje się ekonomicznie nieuzasadnione, wiele wskazuje na to, że nowy defender otrzyma uproszczoną płytę podłogową, na której powstają m.in. discovery 3 i range rover.

Lubisz terenówki Land Rovera? Zobacz na filmie land discovery IV:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy