To jedyny sposób, by odliczyć VAT od paliwa

Trwa wojna o bankowozy. Resort finansów chce całkowicie zakazać takich przeróbek, a fiskus ściga właścicieli aut osobowych z sejfami - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Przeróbka na bankowóz kosztuje ponad 10 tys. zł / Fot: Jan Bielecki
Przeróbka na bankowóz kosztuje ponad 10 tys. zł / Fot: Jan BieleckiEast News

Auta, na ogół te luksusowe, zaczęto wyposażać w sejfy, gdy Ministerstwo Finansów zawiesiło kratkę pozwalającą odliczać VAT od aut firmowych i paliwa do nich. Montaż sejfu w bagażniku, uzbrojenie go w alarm, przegląd techniczny pozwala oszczędzić 23 proc. VAT. Szacuje się, że rynek trafia miesięcznie ok. 300 takich pojazdów .

W tej sytuacji urzędy skarbowe zaczęły masowo kontrolować przedsiębiorców jeżdżących bankowozami i żądać zwrotu odpisanego VAT na pojazd i paliwo.

Jednak firmy przerabiające takie auta w cenie usługi oferują polisę firmy Allianz, stanowiącą dla ich nabywców ochronę prawno-podatkową. Natomiast właściciele bankowozów są zdecydowani walczyć o swoje, powołując się m.in. na przepisy unijne.

Pamiętajmy, że przed paroma laty Trybunał Sprawiedliwości UE przywrócił zlikwidowaną przez rząd kratkę.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas