To będzie koniec Audi TT. Co je zastąpi?

Z końcem maja dyrektor generalny Audi - Bram Schot - zdradził, że firma dokona "przeglądu swojej gamy modelowej". Ofiarą cięć będzie m.in. Audi TT. Wiemy, co je zastąpi.

Audi TT nie będzie miał bezpośredniego następcy
Audi TT nie będzie miał bezpośredniego następcyInformacja prasowa (moto)

Fani modelu raczej nie będą zadowoleni. Jak informuje poczytny "AutoExpress" - niewielkie sportowe coupe przeobrazi się w... "usportowionego, elektrycznego, crossovera"!

Debata nad kolejnym wcieleniem modelu TT toczyła się w Ingolstadt od początku produkcji obecnej, trzeciej już, generacji modelu, czyli od 2014 roku. Zastąpienie coraz słabiej sprzedającego się auta pięciomiejscowym spotrbackiem lub crossoverem miało być pomysłem szefującego wówczas w Audi Rupperta Stadlera. Firma zdecydowała się na drugi wariant, jednak w nieco innej formie. Pierwotnie Stadler zakładał, że auto napędzane będzie silnikiem benzynowym. Ostatecznie uznano jednak, że nowy crossover oferowany będzie wyłącznie w wersji elektrycznej!

Samochód otrzymał roboczą nazwę Audi eTTron. Auto bazować będzie na modułowej platformie MEB Volkswagena. Karoseria mierzyć ma około 4,35 m długości. W stosunku do zbliżonego Audi Q3 sylwetka modelu eTTron ma być zdecydowanie niższa i bardziej opływowa.

Na szczęście są też dobre informacje! Podstawowe odmiany mają być podobno wyposażone w napęd na tylną oś! Ten realizowany będzie za pomocą pojedynczego elektrycznego silnika trakcyjnego o mocy około 200 KM. Producent planuje też wersję Quattro "uzbrojoną" w dwa elektryczne silniki trakcyjne - po jednym na każdą z osi. Nieoficjalnie mowa jest również o trzech wariantach pojemności akumulatorów: 45 kWh, 58 kWh i 78 kWh zapewniających zasięg od 320 do około 550 km.

Aktualne plany marki zakładają, że do roku 2025 zelektryfikowane samochody będą stanowiły około 40 procent światowej sprzedaży. Do roku 2025 gama modelowa Audi zawierać ma ponad 30 modeli z napędem elektrycznym, z których aż 20 będzie samochodami w pełni elektrycznymi.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas