Tesla chce podwoić swoją produkcję. Kolejny las został już wycięty

Fabryka Tesli w Brandenburgii nie działa jeszcze roku, a do osiągnięcia zakładanych mocy produkcyjnych jeszcze jej bardzo daleko. Mimo to producent już teraz zapowiada potrzebę rozbudowy i podwojenia jej możliwości.

Kontrowersje wokół fabryki Tesli w Niemczech

Jak już informowaliśmy wcześniej, Tesla zdecydowała się na wycinkę ponad 70 hektarów lasu w Brandenburgii, aby uzyskać teren do rozbudowy swojej fabryki. Decyzja o tyle kontrowersyjna, że wcześniej wycięto 150 hektarów lasu, pod budowę działającego już zakładu, pomimo protestów mieszkańców oraz organizacji ekologicznych.

Teraz niemieckie media poinformowały, że kolejna wycinka się właśnie zakończyła. Pomimo tego, że firma wciąż nie uzyskała pozwolenia na budowę. Więcej - nawet go jeszcze nie złożyła.

Rozbudowa fabryki Tesli w Niemczech

O sprawie informuje berliński dziennik "B.Z.", który dotarł do projektu nowego budżetu powiatu Odra-Sprewa, na którego terenie znajduje się fabryka Tesli. Znajdują się tam między innymi informacje na temat planów niemieckiego producenta.

Reklama

Zgodnie z nimi obok obecnej hali produkcyjnej, w której montaż aut ruszył w marcu tego roku, powstanie druga o podobnych rozmiarach. Ma ona pozwolić na podwojenie mocy produkcyjnych zakładu - z 500 tys. do miliona samochodów rocznie. Plany ambitne, szczególnie zważywszy na to, że obecnie produkowany jest tam tylko Model Y w liczbie 2000 aut tygodniowo. W skali roku daje to około 100 tys. pojazdów, a więc do osiągnięcia zakładanych mocy zakładu jeszcze sporo brakuje.

Tak jak wspomnieliśmy, Tesla nie złożyła jeszcze nawet wniosku o pozwolenie na rozbudowę swojego zakładu. Według informacji zawartych w budżecie powiatu Odra-Sprewa, amerykański producent ma to zrobić do końca tego roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy