Ten fotoradar wystawia mandat co cztery minuty. To rekord na całą Europę

Fotoradary to bardzo skuteczne urządzenia do dyscyplinowania kierowców. Są jednak miejsca gdzie fotoradary są prawdziwymi maszynkami do pieniędzy. Przykładem takiego fotoradaru może być ten europejski rekordzista, który wystawia mandat co 4 minuty.

Fotoradary to maszynki do pieniędzy

Fotoradary to prawdziwa broń policjantów na piratów drogowych, a także na kierowców, którzy czasem w zapomnieniu za mocno wcisną gaz. Jeśli ustawione w odpowiednim miejscu, fotoradary  potrafią być prawdziwymi maszynkami do robienia pieniędzy, czego dowodem może być historia z dość znanej wśród polskich kierowców miejscowości Biały Bór. Według doniesień w 2015 roku tamtejszy fotoradar zasilał budżet gminy nawet o 3 miliony złotych rocznie. To tylko jedna z wielu takich historii - w Polsce nie brakuje takich miejsc, ale i w Europie jest ich pełno.

Rekordowy fotoradar - zdjęcie co 4 minuty

Jednym z takich "kur znoszących złote jajka" jest bez wątpienia fotoradar na jednej z dróg Antwerpii w północnej Belgii, który został okrzyknięty rekordzistą 2023 roku na skalę Europejską. Jak donosi lokalny dziennik "Gazet Van Antwerpen" W pierwszym półroczu policyjny rejestrator na autostradzie w Berchem złapał na przekroczeniu prędkości blisko 65 tysięcy kierowców (dokładnie 64 444), co oznacza, że wykonywał zdjęcie wykroczenia średnio co 4 minuty. Fotoradar jest ustawiony na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków w Belgii - na połączeniu dróg z Gent (Wschodnia Flandria), od granicy z Holandią, a także dróg E19 i E313. Poprzednim belgijskim rekordzistą w 2022 roku był fotoradar w tunelu Craeybeckx, również w Antwerpii,  który tylko w pierwszej połowie roku 2022 roku wykonał ponad 60 tysięcy fotografii przekraczających prędkość kierowców.

Reklama

Mandaty za prędkość stanowią ważne źródło dochodu dla Belgii. Według policyjnych statystyk liczba wystawionych w Belgii mandatów za przekroczenie prędkości wzrosła 3,37 mln w roku 2014, aż do 6,16 miliona w 2022 roku.

Polski rekordzista - OPP na autostradzie A4

Warto wspomnieć również o polskim rekordziście, który bez wątpienia przyćmiewa urządzenie z Antwerpii i w zasadzie poddaje w wątpliwość tamtejszy rzekomy rekord. Być może jest to urządzenie innego typu, bowiem chodzi o odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 na 8-kilometrowym odcinku Kąty Wrocławskie-Kostomłoty, ale wynik "naszego" fotoradaru miażdży wyniki belgijskiego urządzenia. Według danych CANARD w ciągu zaledwie 5 miesięcy działania - został uruchomiony 23 lipca - do końca listopada OPP na autostradzie A4 zarejestrował 142,4 tysiące naruszeń prędkości - prawię połowę ze wszystkich 37 działających odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce (łącznie 296,9 tys. wykroczeń).

Wśród fotoradarów w Polsce prym wiedzie fotoradar ustawiony na zjeździe z autostrady A1 na autostradę A4 w Gliwicach, który w okresie od stycznia do końca listopada zarejestrował 10,5 tys. wykroczeń. To "skromny" wynik w porównaniu do belgijskiego fotoradaru ustawionego w Antwerpii, a także do polskiego rekordzisty - OPP na A4 pod Wrocławiem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy