Te zmiany czekają kierowców w 2026 r. Droższe paliwo i nowe wyposażenie aut
W 2026 roku motoryzację - zarówno w Polsce, jak i w całej UE - czeka sporo zmian. Z jednej strony dojdą obowiązkowe systemy bezpieczeństwa i nowe wersje eCall, z drugiej - zaostrzy się podejście do emisji, baterii i… nawet ścierających się opon oraz klocków hamulcowych. Do tego dojdą wyższe ceny paliw i zmiany podatkowe, które wprost premiują auta nisko- i zeroemisyjne.

Spis treści:
- Jakie nowe systemy będą obowiązkowe w autach od 2026 roku?
- Nowy system eCall od 2026 roku
- Nowe normy emisji Euro 7
- Ceny paliw w 2026 roku w góre?
- Nowe limity podatkowe przy zakupie nowych aut w Polsce
- Czy nowe prawo produktowe zmieni odpowiedzialność producentów?
Jakie nowe systemy będą obowiązkowe w autach od 2026 roku?
Najbardziej odczuwalne dla kierowców będą zmiany w zakresie obowiązkowego wyposażenia. Od 7 lipca 2026 roku każdy nowo rejestrowany samochód osobowy i lekki dostawczy w Unii Europejskiej będzie musiał mieć na pokładzie kolejne systemy asystujące.
Obowiązkowy stanie się między innymi system awaryjnego hamowania, który rozpoznaje pieszych i rowerzystów oraz w razie zagrożenia sam zainicjuje hamowanie. Do tego dojdzie system monitorowania uwagi kierowcy - komputer będzie śledził zachowanie prowadzącego, wychwytując oznaki zmęczenia czy rozkojarzenia i ostrzegając go odpowiednimi komunikatami.
Rozszerzone zostaną także wymogi dotyczące ochrony pieszych. Karoserie nowych aut będą musiały zapewnić większy obszar bezpiecznego uderzenia głową, co wpłynie na projekt maski czy przedniej części nadwozia. Do tego dochodzi obowiązek stosowania zaawansowanych systemów utrzymania pasa ruchu również w pojazdach z hydraulicznym wspomaganiem kierownicy. W praktyce oznacza to, że nawet stosunkowo proste auta nie uciekną od elektroniki pilnującej toru jazdy.
Nowy system eCall od 2026 roku
Druga ważna nowość to modernizacja systemu eCall, czyli automatycznego powiadamiania służb ratunkowych o wypadku. Od 1 stycznia 2026 roku każdy nowy samochód osobow y i lekki dostawczy będzie musiał zostać wyposażony w system "Next Generation eCall", oparty na nowszych technologiach łączności zamiast wycofywanych sieci 2G i 3G.
Rok później, od 1 stycznia 2027 roku, bez nowego eCalla nie będzie można zarejestrować żadnego nowego auta w UE. Dla kierowcy oznacza to tyle, że samochód będzie w jeszcze większym stopniu "komunikował się" z otoczeniem: w razie wypadku sam wezwie pomoc, przekaże podstawowe dane, a służby szybciej ustalą dokładną lokalizację zdarzenia.
Nowe normy emisji Euro 7
Kolejna duża zmiana to norma emisji Euro 7, która dla nowych osobówek i lekkich dostawczaków ma zacząć obowiązywać od 29 listopada 2026 roku, a dla wszystkich nowych pojazdów tych klas od końca 2027 roku. Co ważne, same limity klasycznych szkodliwych substancji nie zmienią się radykalnie, ale zaostrzy się sposób ich kontroli i zakres tego, co w ogóle będzie mierzone.
Po raz pierwszy w sposób tak dokładny uwzględnione zostaną ultradrobne cząstki stałe już od 10 nanometrów. Do tego dojdzie regulacja emisji pochodzących z… opon i hamulców. Ścierający się bieżnik i pył hamulcowy od 2035 roku będą objęte jednolitymi limitami, co zmusi producentów do opracowania nowych materiałów i rozwiązań ograniczających te źródła zanieczyszczeń.
Systemy oczyszczania spalin będą musiały zachowywać skuteczność co najmniej przez 160 tysięcy kilometrów lub osiem lat. Po raz pierwszy pojawią się też regulacje dotyczące żywotności baterii w elektrykach i hybrydach plug-in. Sterownik silnika, systemy kontroli emisji i baterie znajdą się pod baczniejszym nadzorem, także przez lepsze zabezpieczenia przed manipulacją i dokładniejszą rejestrację danych z eksploatacji.
Ceny paliw w 2026 roku w góre?
Rok 2026 przyniesie także kolejną podwyżkę kosztów paliw poprzez wzrost cen CO₂. Cena emisji ma mieścić się w przedziale 55-65 euro za tonę, a wysokość opłaty będzie kształtowana w coraz większym stopniu przez rynek i mechanizm aukcji.
W praktyce oznacza to, że litr benzyny i diesla może podrożeć o kolejne kilka-kilkanaście groszy, w zależności od ostatecznego poziomu ceny CO₂ oraz kursu walut i cen ropy. Trzeba też pamiętać, że do opłaty emisyjnej doliczana jest jeszcze stawka VAT, więc każda zmiana mnoży się przez system podatkowy.
Nowe limity podatkowe przy zakupie nowych aut w Polsce
Od początku 2026 roku w Polsce bardziej niż kiedykolwiek wcześniej znaczenie zyska emisja CO₂ pojazdu. Nowe limity podatkowe będą uzależnione od rodzaju napędu i poziomu emisji. Samochody elektryczne i wodorowe otrzymają najwyższy limit odliczeń na poziomie 225 tysięcy złotych, auta niskoemisyjne (do 50 g CO₂/km) - 150 tysięcy, a cała reszta rynku, w praktyce większość samochodów spalinowych i klasycznych hybryd, tylko 100 tysięcy.
Dla firm opłacalniej będzie kupić auto z jak najniższą emisją, bo większa część jego ceny będzie mogła trafić w koszty uzyskania przychodu. Co istotne, pojazdy zakupione i wprowadzone do środków trwałych jeszcze przed 2026 rokiem będą rozliczane od stycznia na nowych zasadach - trzeba będzie stosować proporcję, jeśli cena auta przekroczyła dany limit. Będzie to trzeba robić dzieląc limit przez cenę auta - a w przypadku użytku mieszanego pojazdu cena obejmuje kwotę netto powiększoną o połowę VAT.
Czy nowe prawo produktowe zmieni odpowiedzialność producentów?
Od 9 grudnia 2026 roku wejdą w życie nowe regulacje dotyczące odpowiedzialności za produkt. Co istotne dla kierowców, rozszerzą one zakres odpowiedzialności nie tylko na fizyczne elementy auta, lecz także na oprogramowanie i usługi cyfrowe. Jeśli dojdzie do szkody wskutek błędu w działaniu systemu wspomagania jazdy, aktualizacji oprogramowania czy usługi bazującej na sztucznej inteligencji, producent lub dostawca takiego rozwiązania będzie ponosił odpowiedzialność na podobnych zasadach jak za wadliwą część mechanicznej konstrukcji.
Łatwiejsze ma być także dochodzenie roszczeń, bo sądy zyskają narzędzia do żądania ujawnienia danych i dokumentacji technicznej. Jeśli producent odmówi, powstanie domniemanie, że wina leży po jego stronie. Przy rosnącym udziale oprogramowania w pracy samochodu to jedna z najważniejszych zmian, choć najmniej widoczna na pierwszy rzut oka.










