Te nieszczęsne punkty karne... Jak z nimi walczyć?

Samochód jest podstawowym narzędziem wykonywania obowiązków służbowych wielu osób, a punkty karne są odwiecznym utrapieniem każdego zmotoryzowanego.

Mandat to nie tylko kara finansowa / Fot: Paweł Skraba
Mandat to nie tylko kara finansowa / Fot: Paweł SkrabaReporter

Nie licząc zawodowych kierowców, pracodawcy najczęściej oczekują posiadania prawa jazdy kategorii B. Jak się okazuje jest to warunek bez którego podjęcie współpracy bywa niemożliwe. Co zrobić jeśli zbliżamy się do magicznej granicy 24 punktów karnych?

Kilka podstawowych zasad

Bywa i tak, że kierowca nie jest w stanie doliczyć ile punktów karnych wpłynęło już na jego konto. Aby zdobyć takie informacje konieczne jest udanie się na komendę policji. Warto zaznaczyć, że należy to zrobić osobiście i mieć przy sobie dowód tożsamości. Takich danych kierowca nie uzyska podczas rozmowy telefonicznej ani wysyłając e-maila.

Niestety, patrol policji zatrzymujący pojazd do kontroli również nie udzieli informacji dotyczących stanu konta. Policjanci mogą tylko stwierdzić, czy zatrzymany kierowca jest w rejestrze punktowym (ma na koncie jakieś punkty) i czy przekroczył limit 24 punktów, co w konsekwencji oznacza zatrzymanie prawa jazdy.

Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, punkty karne kasują się po upływie 1 roku od dnia ich przyznania. Oprócz tego, iż policja prowadzi ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, przypisując określonemu naruszeniu odpowiednią liczbę punktów, to do takiej ewidencji wpisuje się również naruszenia przepisów ruchu drogowego, którym nie przypisano wartości punktowej.

Punkty pod kontrolą

Kierowcy naruszający przepisy drogowe mają możliwość zredukowania liczby punktów karnych na kursie prowadzonym przez WORD (Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego). Koszt takiego szkolenia to kwota 350 zł. Podczas kursu kierowca może jednorazowo zmniejszyć liczbę punktów karnych o 6. Ze szkolenia mogą skorzystać kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy dłużej niż 1 rok i uzbierali więcej niż 6 i mniej niż 24 punkty. Co ważne, do takiego kursu nie można przystępować częściej niż co 6 miesięcy. Jeśli kierowca przekroczył 24 punkty musi odbyć kurs prawa jazdy jeszcze raz. Nie ma on możliwości "zbicia" punktów karnych.

Celem szkolenia jest uświadomienie skutków naruszania przepisów ruchu drogowego, zwłaszcza przepisów kształtujących zasady bezpiecznego zachowania się na drodze. Kurs można podzielić na 3 bloki tematyczne. Dwa pierwsze prowadzone są przez policjanta i dotyczą przyczyn wypadków drogowych oraz prawnych i społecznych skutków wypadków drogowych. Trzecia część prowadzona jest przez psychologa i swoim zakresem obejmuje psychologiczne aspekty zachowania się kierującego pojazdem w ruchu drogowym.

Będą zmiany

Zgodnie z planami ministra transportu w 2016r. mają się zmienić zasady redukowania punktów karnych. W przypadku przekroczenia 24 punktów w ciągu roku, kierowca zostanie skierowany na kurs reedukacyjny i badanie psychologiczne, ale nie straci on prawa jazdy. Niestety i ta sytuacja ma swoje minusy, gdyż wspomniany kurs będzie trzeba odbyć w ciągu jednego miesiąca od otrzymania skierowania, a jego koszt może wynieść ok. 500 zł. Konieczne będzie także zarezerwowanie kilku wolnych dni, ponieważ przewidywany czas trwania takiego szkolenia to ok. 5 dni. Należy również pamiętać o przedstawieniu stosownego zaświadczenia staroście - bez tego nie będzie można dalej poruszać się pojazdem.

Ważny jest także fakt, iż w przypadku zgromadzenia 24 punktów w ciągu kolejnych 5 lat od odbycia kursu reedukacyjnego, kierowca straci prawo jazdy. Należy również pamiętać, że zgodnie z zapowiadanymi zmianami nie będzie już szkoleń likwidujących 6 punktów karnych. W takiej sytuacji odzyskanie prawa jazdy będzie wiązało się z ponownym odbyciem kursu i zdaniem egzaminów. Ważną kwestią jest też to, że kierowca, który popełnił wykroczenie, będzie mógł otrzymać jednorazowo maksymalnie 10 punktów karnych.

(flotis.pl)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas