Tak wygląda nowy polski Fiat!
Inwestycje sięgające 2,6 miliardów euro w latach 2003-2005, 150 milionów euro rocznie na rozwój sieci sprzedaży w Europie, a także 21 nowych wyrobów do końca roku 2005 - to główne punkty planu odbudowy marki Fiata Auto.
Już 4 marca podczas Międzynarodowego Salonu w Genewie odbędą się dwie premiery fiatów. Ofertę kompaktowego samochodu city-car Fiat zamierza skierować do szerokiego kręgu odbiorców: od osób poszukujących auta do jazdy po mieście po zainteresowanych prawie małym samochodem terenowym. Nowy city-car ma wymiary 3,54 m na 1,58 m.
Wyposażany ma być między innymi w nowe sprzęgło i skrzynię biegów, funkcję "economy", klimatyzator, ABS, ESP i nawigator satelitarny oraz przezroczysty dach.
Drugi z premierowych fiatów, ze względu na wymiary wewnętrzne i zewnętrzne jest zbliżony do segmentu B. Będzie to minivan zbudowany na bazie punto. W autach montowanych będzie pięć silników benzynowych i diesel, sześć poduszek powietrznych i automatyczna klimatyzacja. Fiat Auto zastrzegł, że oba pojazdy nie wyczerpują propozycji nowej gamy. W najbliższych latach dołączy do nich "wiele innych modeli". Kolejna genewska nowość to lekko zmienione punto.
W Genewie zaprezentowany zostanie także nowy silnik dieslowski Fiata - 1.3 multijet 16v, który w minioną środę mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć i testować polscy dziennikarze podczas konferencji prasowej w Centrum Badawczym Fiata w Orbasano pod Turynem. Nowy silnik będzie wytwarzany w bielskim zakładzie FA Powertrain Polska.
Gianni Coda, dyrektor jednostki Business Unit Fiat Lancia Samochody Dostawcze, powiedział w Orbasano, że w uruchomienie produkcji Fiat wspólnie z General Motors zainwestowały około 400 milionów euro. Silnik montowany będzie między innymi w kilku modelach, które mają się przyczynić do odbudowy marki Fiata. Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary może być montowany w autach kompaktowych z segmentu B, a także w city car z segmentu A. Rocznie bielska fabryka Powertrain wytwarzać będzie około 500 tysięcy sztuk tych silników.
