Tajemnicze znalezisko w lesie. Ktoś porzucił Porsche

Zaledwie kilka godzin zajęło policantom odzyskanie skradzionego Porsche Macan. Funkcjonariusze działali niezwykle aktywnie, niczym w filmie, ale złodzieje pozostają na wolności.

Oficer dyżurny z Pucka otrzymał zgłoszenie o kradzieży Porsche Macan. 31-letnia zgłaszająca wyceniła wartość utraconego samochodu na 160 tys. zł.

Filmowe działania policji. Pies tropiący, blokady dróg

Policjanci z powiatu puckiego od razu zaczęli szukać ukradzionego samochodu. Równolegle z policjantami kryminalnymi pracowali funkcjonariusze wszystkich pionów. Użyto psa tropiącego w celu wskazania prawdopodobnej drogi ucieczki jednego ze sprawców i utworzono punkty blokadowe na terenach przyległych do miejscowości Pogórze, z której skradziono samochód. 

Reklama

Ponadto dyżurny komendy w Pucku powiadomił jednostki ościenne, w wielu miejscowościach sąsiednich powiatów utworzono punkty blokadowe w celu ujawnienia i zatrzymania skradzionego pojazdu oraz sprawcy. 

Samochód znaleziono w lesie. Złodzieje przepadli

Te wszystkie działania, godne scenariusza filmowego, zakończyły się połowicznym sukcesem. Kilka godzin po zgłoszeniu, w kompleksie leśnym w Świecinie, policjanci z Krokowej znaleźli porzucone Porsche Macan.

Niestety, spracwów kradzieży zatrzymać się nie udało. Natomiast samochód wrócił już do właścicielki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złodzieje samochodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy