Tajemnicze stłuczki na obwodnicy. Audi A2 poluje na odszkodowania?
Drogowcy udostępnili w mediach społecznościowych nagrania przedstawiające zdarzenia drogowe, do których doszło na obwodnicy Krakowa. Co ciekawe, w każdym przypadku udział brał jeden konkretny model samochodu. W efekcie sprawą zajmuje się już policja.

- Drogowcy udostępnili nagrania ze zdarzeń drogowych na obwodnicy Krakowa, gdzie w każdym przypadku brał udział egzemplarz Audi A2.
- Policja zbadała sprawę i wytypowała dwóch kierowców.
- Częstotliwość zdarzeń z udziałem Audi A2 może sugerować celowe działanie w celu wyłudzenia odszkodowania.
Audi A2 i kolizje na obwodnicy Krakowa. Przypadek? Stłuczki z Audi A2 na obwodnicy Krakowa
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad udostępniła w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające kilka zdarzeń drogowych, w których uczestniczyły te same pojazdy. W każdym zarejestrowanym przypadku możemy zauważyć, jak większe auto, bus czy samochód dostawczy, zmienia pas i uderza w auto osobowe. Wniosek jest prosty - kierujący większym pojazdem nie widzi mniejszego, ponieważ ten znajduje się w jego martwym polu.
Drogowcy wychwycili pewną nietypową prawidłowość. Do wszystkich zdarzeń doszło na Północnej Obwodnicy Krakowa, w ciągu drogi S52. Ciekawsze jest jednak to, że we wszystkich zarejestrowanych przypadkach samochodem wjeżdżającym w martwe pole większych aut było Audi A2.
Na filmach możemy zobaczyć samochody Audi A2, w różnych kolorach, które starają się utrzymać w martwym polu większych aut (w większości przypadków na nagraniu widać busy) i narażają się na stłuczkę.
Nie da się nie zauważyć, że ten model nie jest obecnie zbyt popularny na polskich ulicach. Tym bardziej szereg przypadków z udziałem tak rzadkiego auta i to na jednym odcinku drogi może wyglądać dość nietypowo. Pracownicy GDDKiA przeanalizowali zapisy z kamer i, jak się okazało, faktycznie tylko konkretna grupa kierowców ma tak "wyjątkowego pecha".
Stłuczki na obwodnicy Krakowa. Sprawą zajmuje się policja
W efekcie sprawa została zgłoszona służbom. Aspirant Bartosz Izdebski z małopolskiej policji poinformował Radio Kraków, że funkcjonariusze przeanalizowali filmy i wytypowali dwóch kierowców Audi, którzy brali udział w zdarzeniach, a następnie ich przesłuchali. Przeprowadzono również oględziny dwóch egzemplarzy A2, które brały udział w tych zdarzeniach. Sprawa jest w toku.
Oczywiście przyczyny tych zdarzeń będzie wyjaśniać policja, ale tak częste zdarzenia drogowe z udziałem auta w tak niewielkim stopniu popularnego może być efektem starań wyłudzenia odszkodowania z OC. W większych samochodach, takich jak busy, czy ciężarówki, tzw. martwy kąt jest znacznie większy niż w autach osobowych, a kierowcy często nie mają do dyspozycji szeregu kamer czy czujników i są zdani tylko na siebie.
Dlaczego w każdej stłuczce jest Audi A2?
"Spryciarze" wykorzystują więc martwe pole w tych pojazdach, czyli obszar, którego kierowca nie jest w stanie objąć wzrokiem korzystając z lusterek. W normalnych warunkach trudno byłoby udowodnić, że było to zaplanowane działanie. Częstotliwość tych przypadków oraz fakt używania dość rzadkich samochodów, wskazuje, jednak, że kolizje nie były przypadkowe.
A dlaczego do procederu wybrano Audi A2? Przyczyna jest prosta - chodzi o koszty. W A2 zastosowano aluminiowe, a nie stalowe nadwozie, dodatkowo niektóre panele (np. błotniki) są plastikowe. Takie rozwiązanie pozwala na obniżenie masy auta oraz zmniejszenie zużycia paliwa. Z drugiej strony, aluminiowe nadwozie sprawia, że koszty napraw kolizyjnych są wyższe niż w autach ze stalowym nadwoziem.
Niegdyś krążyły legendy na temat czarnej Wołgi, której kierowca miał porywać dzieci. Dziś trzeba obawiać się Audi A2, szczególnie jeśli podróżujemy Północną Obwodnicą Krakowa.