Chiński gigant wchodzi do Europy. Tesla i VW mogą się pakować?
Do 2027 roku Xiaomi planuje rozpocząć sprzedaż swojego pierwszego auta elektrycznego w Europie. Chiński producent elektroniki nie ukrywa ambicji rywalizowania z Teslą i BYD - dwoma największymi graczami w segmencie aut bezemisyjnych. Informacja pojawiła się po publikacji najnowszych wyników finansowych spółki, która odnotowała 31-proc. wzrost przychodów kwartalnych.

W skrócie
- Xiaomi planuje rozpocząć sprzedaż swoich aut elektrycznych w Europie do 2027 roku, rywalizując z Teslą i BYD.
- Chińska marka odnotowuje ogromny wzrost sprzedaży swoich aut na rodzimym rynku, zwłaszcza modeli SU7 i YU7.
- Xiaomi stawia na atrakcyjne ceny i bogate wyposażenie, chcąc zdobyć europejskich klientów.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Smartfony, telewizory, odkurzacze czy inteligentne zegarki - Xiaomi od dawna przyzwyczaiło klientów do szerokiego i przystępnego cenowo portfolio. W 2024 roku firma postanowiła jednak zrobić krok dalej i wkroczyć na teren zarezerwowany dotąd dla największych gigantów motoryzacji. Choć w ofercie producenta znajdują się dopiero dwa modele samochodów, ich wyniki sprzedaży już teraz budzą spore zainteresowanie.
Xiaomi notuje rekordy sprzedaży na chińskim rynku
Do tej pory Xiaomi dostarczyło już ponad 300 tysięcy samochodów elektrycznych. Pierwszym modelem w ofercie marki był sportowy sedan SU7, który zyskał popularność dzięki atrakcyjnym osiągom i konkurencyjnej cenie. Auto w wersji podstawowej kosztuje 215 900 juanów (około 118 tys. zł), czyli wyraźnie mniej niż Tesla Model 3, której ceny w Chinach zaczynają się od 245 900 juanów (około 134 tys. zł).

Hitem okazał się także drugi model - SUV YU7. Auto z napędem na cztery koła, kosztujące 279,9 tys. juanów (ok. 143 tys. zł), rozeszło się błyskawicznie - już w trzy minuty od startu sprzedaży Xiaomi zebrało ponad 200 tys. zamówień. Obecnie producent deklaruje pełne obłożenie slotów produkcyjnych aż do 2027 r. oraz informuje klientów o wydłużonych terminach dostaw.

Xiaomi zaoferuje niskie ceny i bogate wyposażenie
Xiaomi nie zamierza jednak zwalniać tempa - w planach są już kolejne warianty modeli i ekspansja na nowe rynki. Podczas niedawnej konferencji prasowej, na której ogłoszono 31-procentowy wzrost przychodów, prezes firmy Lu Weibing potwierdził, że jednym z pierwszych zagranicznych rynków będzie Europa. Chiński gigant chce, aby do 2027 roku jego elektryki konkurowały na Starym Kontynencie z Teslą, BYD ale też popularnymi, europejskimi producentami. Xiaomi planuje zdobyć przewagę dzięki przystępnym cenom i bogatej ofercie wyposażenia.
Europa to naturalny kierunek dla chińskich producentów
Eksperci podkreślają, że Europa to dla Xiaomi wręcz naturalny kierunek. Regulacje na tym rynku są łagodniejsze niż w USA, a popyt na nowoczesne, ale jednocześnie przystępne cenowo elektryki stale rośnie. Dane sprzedażowe mówią same za siebie - w lutym 2025 roku chińscy producenci odnotowali w Europie aż 64-procentowy wzrost sprzedaży. Najchętniej wybierane marki to dziś MG, BYD oraz Chery, co pokazuje, że chińska ofensywa na Starym Kontynencie nabiera rozpędu.