Szukasz pracy? Co powiesz na BMW?

Nie wszyscy producenci samochodów przymierają głodem i - zasłaniając się kryzysem - tnąc koszty - redukują zatrudnienie.

Genewska premiera BMW 6 gran coupe
Genewska premiera BMW 6 gran coupeAFP

Jednym z wytwórców, którzy planują powiększyć swój kapitał ludzki jest niemieckie BMW. Pod koniec zeszłego roku w fabrykach i sieci dealerskiej bawarskiej marki zatrudnionych było przeszło 100 tys. osób. W najbliższych miesiącach liczba osób pracujących w koncernie ma wzrosnąć o ok. 4 proc. Oznacza to stworzenie ponad 4 tysięcy nowych miejsc pracy!

Co ciekawe, nie chodzi wyłącznie o zatrudnienie robotników. BMW planuje również dynamiczny rozwój swojej sieci dealerskiej. Firma liczy na duże zainteresowanie zaprezentowanym w Genewie modelem serii 6 gran coupe oraz rosnącą sprzedaż nowych pojazdów sygnowanych logiem Mini.

Nowy mini countryman z nadwoziem typu roadster trafił do sprzedaży w zeszłym miesiącu, przed końcem roku zadebiutować ma również coupe. W minionym roku z salonów brytyjskiej marki wyjechało 285 tys. aut, docelowo - po urozmaiceniu oferty - zarząd BMW liczy na sprzedaż aż 400 tys. mini rocznie.

Długofalowe plany niemieckiego koncernu zakładają zwiększenie sprzedaży pojazdów BMW, Mini i Rolls-Royce'a do poziomu, co najmniej, 2 mln egzemplarzy rocznie. Ten ambitny plan ma zostać zrealizowany do 2020 roku. W zeszłym roku koncern sprzedał 1,67 mln aut, generując przychód 68,8 mld euro i zysk brutto 7,4 mld euro.

W minionych dwunastu miesiącach poziom zatrudnienia w koncernie BMW wzrósł po raz pierwszy od 2008 roku. Wtedy właśnie niemiecka firma zatrudniała rekordową w swojej historii liczbę niemal 118,5 tys. pracowników.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas