Szok! Unia Europejska chwali Polskę. O dziwo: Za przepisy!
Ostatnimi czasy Polska niezbyt często ma się czym pochwalić na arenie międzynarodowej zwłaszcza, jeśli chodzi o kwestie związane z motoryzacją czy bezpieczeństwem ruchu drogowego.
Z tym większym zadowoleniem odnotowujemy fakt, że uwadze zagranicznych obserwatorów nie uszły zmiany w naszym kodeksie karnym.
Jak informuje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pozytywne zmiany w naszym ustawodawstwie dostrzegł European Transport Safety Council. 18 maja Polska dołączyła do elitarnego grona siedmiu europejskich państw walczących z problemem "drogowego pijaństwa" przy użyciu tzw. blokad alkoholowych.
Przypominamy, że 18. maja w kodeksie karnym wykonawczym dodano art. 182a, przewidujący możliwość orzeczenia przez sąd zmiany sposobu wykonywania zakazu prowadzenia pojazdów, na zakaz prowadzenia pojazdów niewyposażonych w blokadę alkoholową. Z możliwości tej osoba skorzystać może nie wcześniej niż po upływie co najmniej połowy orzeczonego wymiaru kary, a w przypadku, gdy zakaz prowadzenia pojazdów orzeczono dożywotnio, po upływie co najmniej 10 lat. O ewentualnej zmianie sposobu wykonywania zakazu decyduje sąd, jeżeli postawa, warunki osobiste sprawcy oraz zachowanie w okresie wykonywania kary uzasadniają przekonanie, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę nie zagraża bezpieczeństwu w komunikacji.
Obecnie, oprócz Polski, podobne rozwiązania prawne zezwalające na stosowanie blokad alkoholowych stosowane są tylko w: Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Holandii i Szwecji.