Szaleństwo w Formule 1. Rekordowa liczba wyścigów!

W projekcie kalendarza mistrzostw świata Formuły 1 na 2016 rok znalazła się rekordowa liczba 21 wyścigów. W sezonie 2015 jest ich 20, w 2014 roku było 19.

Nowością, oprócz pierwszego wyścigu - Grand Prix Australii dopiero w kwietniu, jest także zaplanowana na 17 lipca dziesiąta runda cyklu, Grand Prix Europy na ulicznym torze w Baku w stolicy Azerbejdżanu.

Grand Prix Rosji w Soczi zaplanowano wstępnie na 1 maja, a wyścig w Malezji ma być przeniesiony na wrzesień. Projekt przewiduje powrót do kalendarza Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim 31 lipca.

Ostatecznie kalendarz sezonu ustali Rada Światowa FIA.

W Formule 1 mamy do czynienia ze swoistym rozdwojeniem jaźni. Z jednej strony dąży się do obniżenia kosztów (zakaz testów w trakcie sezonu, zwiększenie liczby wyścigów, które należy przejechać na jednym silniku czy skrzyni biegów) itp, z drugiej - zwiększa się liczbę wyścigów, co oznacza dramatyczny wzrost kosztów (podróże, noclegi dla całego zespołu).

Tajemnica tkwi oczywiście w finansach. Szef Formuły 1, Bernie Ecclestone, świetnie zarabia na każdym Grand Prix...

Projekt kalendarza F1 na 2016:

3 kwietnia - GP Australii (Melbourne)

10 kwietnia - GP Chin (Szanghaj)

24 kwietnia - GP Bahrajnu (Sakhir)

1 maja - GP Rosji (Soczi)

15 maja - GP Hiszpanii (Barcelona)

29 maja - GP Monako

12 czerwca - GP Kanady (Montreal)

26 czerwca - GB Wielkiej Brytanii (Silverstone)

3 lipca - GP Austrii (Red Bull Ring)

17 lipca - GP Europy (Baku)

31 lipca - GP Niemiec (Hockenheim)

7 sierpnia - GP Węgier (Hungaroring)

28 sierpnia - GP Belgii (Spa)

4 września - GP Włoch (Monza)

18 września - GP Singapuru

25 września - GP Malezji (Sepang)

9 października - GP Japonii (Suzuka)

23 października - GP USA (Austin)

30 października - GP Meksyku (Mexico City)

13 listopada - GP Brazylii (Interlagos)

27 listopada - GP Abu Zabi (Yas Marina)